W niedzielne popołudnie poznaniacy nie byli jedynymi polskimi gościmi w Papillon Sports Center. W ośrodku treningowym Kolejorza swój mecz kontrolny grał zespół Lechii Gdańsk.
Ekstraklasowy rywal Kolejorza od tygodnia trenuje w Belek. W niedzielę rozegrał drugi mecz kontrolny podczas zimowego zgrupowania. Rywalem Lechii była drużyna Universitatea Craiova, która na co dzień trenuje w tym samym ośrodku, co Kolejorz. I to właśnie Rumuni byli gospodarzem niedzielnego meczu towarzyskiego.
Ostatecznie sparing zakończył się porażką Lechii. W trakcie trwania pierwszej połowy prowadzący ten mecz sędzia podyktował rzut karny po faulu byłego obrońcy Kolejorza, Grzegorza Wojtkowiaka. Gustavo Vagenin nie pomylił się, zdobył bramkę, która jak się później okazało zadecydowała o zwycięstwie rywali zespołu z Gdańska.
Poznaniacy ze względu na trwający trening nie mieli możliwości obserwowania gry kolegów z ligowych boisk. W sobotnie popołudnie skorzystali jednak z takiej możliwości. Kilku lechitów pojechał na sparing Lechii z azerskim Karabachem Agdam. Z tej możliwości skorzystał m.in. Rafał Janicki, który właśnie z Lechii został wypożyczony do Kolejorza.
Obecność lechitów w ośrodku treningowym wzbudziła spore zainteresowanie piłkarzy Lechii. W trakcie trwania przerwy na boisko, gdzie pracowali zawodnicy Bjelicy przyszedł Milos Krasić. Serb przez kilka chwil obserwował trening Kolejorza. - Gdzie jest Kazek? Gdzie? - pytał pomocnik Lechii, szukając na boisku wspomnianego wcześniej Janickiego.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe