Niedzielny mecz z Zagłębiem Sosnowiec będzie pierwszym spotkaniem tego sezonu w którym Lech Poznań zmierzy się z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy. Wyniki takich spotkań z minionych sezonów mogą napawać kibiców optymizmem.
Pierwsze spotkania z beniaminkami zawsze są pewną niewiadomą. Nowe zespoły w Ekstraklasie czasem brutalnie zderzają się z poziomem najwyższej klasy rozgrywkowej, a czasami wręcz przeciwnie, wprowadzają powiew świeżości i to one zaskakują zespoły z Ekstraklasy.
Co ciekawe w ostatnich latach Kolejorz dosyć często inaugurował sezon spotkaniem z beniaminkiem. W sezonie 2007/2008 przeciwnikiem Lecha na stadionie przy ulicy Bułgarskiej było właśnie Zagłębie Sosnowiec, które po wielu latach wracało do Ekstraklasy. Kolejorz dosyć pewnie pokonał beniaminka 4:2, a bramki strzelali Rafał Murawski, Piotr Reiss oraz dwukrotnie Marcin Zając. W latach 2010 i 2011 Lech Poznań „witał” w Ekstraklasie obie łódzkie drużyny. W spotkaniu z Widzewem padł remis 1:1 (bramka Arjomsa Rudnevsa), a rok później Kolejorz rozgromił ŁKS w meczu rozgrywanym w Bełchatowie. Wynik 5:0 pokazał, że łódzka drużyna już od pierwszej kolejki wiedziała, że w Ekstraklasie nie będzie tak łatwo jak w I lidze. W tym spotkanie także popis swojej gry dał Artjoms Rudnevs, który ustrzelił hat-tricka. W zeszłym sezonie Lech inaugurował rozgrywki domowym meczem z Sandecją Nowy Sącz i zaskakująco zremisował to spotkanie.
Wyżej wspomniany wynik 5:0 nie był odosobnionym przypadkiem dobrej gry Lecha w pierwszych meczach z beniaminkami. Taki wynik powtórzył się jeszcze dwukrotnie. W drugiej kolejce mistrzowskiego sezonu 2009/2010 Kolejorz pojechał na mecz ligowy do beniaminka z Kielc i wtedy również wygrał 5:0 po m.in. dwóch bramkach Roberta Lewandowskiego. Jeżeli już jesteśmy przy sezonach mistrzowskich to w 2014 roku Lech zagrał pierwsze spotkanie z beniaminkiem dopiero w 11 kolejce. Wtedy to do Poznania przyjechała drużyna GKSu Bełchatów, która…również przegrała 5:0. Dwie bramki w tamtym spotkaniu zdobył Kasper Hamalainen.
W niedzielnym meczu powinniśmy spodziewać się goli Christiana Gytkjaera, ponieważ jak pokazuje historia spotkań z ostatnich lat to właśnie napastnicy Lecha regularnie trafiają w pierwszych spotkaniach z beniaminkami. Do wcześniej wymienionych Lewandowskiego, Rudnevsa czy Reissa można dołączyć jeszcze Bartosza Ślusarskiego (mecz z Pogonią Szczecin w sezonie 2012/2013), Vojo Ubiparipa (mecz z Cracovią w sezonie 2013/2014) i Marcina Robaka (mecz z Zagłębiem Lubin w sezonie 2015/2016).
Jak pokazuje historia w niedzielę możemy spodziewać się dobrego meczu w wykonaniu napastników Kolejorza. W przypadku zwycięstwa, kibice w szczególności powinni ucieszyć się z wyniku 5:0.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe