Obecnie obie drużyny są sąsiadami w ligowej tabeli. Lechici po rundzie jesiennej zajmują jedenastą pozycję z dziewiętnastoma punktami. Łodzianie na swoim koncie mają jedno oczko mniej i plasują się na dwunastej lokacie. Mimo podobnej sytuacji w lidze cele obu drużyn na wiosnę są zgoła odmienne. Lech musi jak najszybciej dogonić czołówkę i powalczyć o awans do europejskich pucharów. Z kolei dla Widzewa priorytetem jest utrzymanie w lidze.
Lech do meczu z Widzewem podejdzie w niezbyt dobrych nastrojach. W czwartek podopieczni Jose Mari Bakero przegrali 0:2 w Bradze i odpadli z rozgrywek Ligi Europy. Cztery dni wcześniej natomiast poznaniacy przegrali na własnym stadionie z Polonią Warszawa 0:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. Wszystkie te niepowodzenia lechici będą chcieli powetować sobie w niedzielnym meczu z Widzewem.
Łodzianie, jak większość ligowych drużyn, na razie nie rozegrali jeszcze meczu o stawkę. Podopieczni Czesława Michniewicza mają za sobą jedynie spotkania sparingowe. W ostatnim takim meczu widzewiacy ulegli Legii Warszawa 1:3, a honorową bramkę zdobył Mindaugas Panka. Postawa Widzewa będzie więc wielką niewiadomą.
Widzew w niedzielnym meczu może liczyć na statystyki swojego trenera. Czesław Michniewicz w latach 2003-2006 był szkoleniowcem Kolejorza. Po odejściu z Lecha pracował w Zagłębiu Lubin i Arce Gdynia. Jako trener tych dwóch drużyn w meczach przeciwko Lechowi nie doznał ani jednej porażki. Na swoim koncie ma trzy zwycięstwa i dwa remisy w Ekstraklasie oraz dwie wygrane w Pucharze Ekstraklasy.
Lech do meczu z Widzewem przystąpi w bardzo korzystnej sytuacji kadrowej. W spotkaniu z Bragą obyło się bez kontuzji, a poza tym do treningów z resztą drużyny powrócili Grzegorz Wojtkowiak i Tomasz Bandrowski. Dyzio" i Bander" mają zgodę lekarzy na grę i o tym, czy powrócą do składu już w niedzielę zadecyduje trener Jose Mari Bakero.
Next matches
Recommended
Subscribe