W pierwszym meczu sparingowym sezonu 2019/2020 Lech Poznań wygrał z Widzewem Łódź 3:0. Bramki dla Kolejorza zdobywali Pedro Tiba, Mateusz Skrzypczak oraz Darko Jevtić.
Lech Poznań od sześciu dni przygotowuje się do sezonu w Opalenicy, a ich zwieńczeniem był pierwszy mecz kontrolny Kolejorza. Rywalem był łódzki Widzew, który przebywa w tym samym hotelu co podopieczni trenera Dariusza Żurawia. Lech od początku pierwszej połowy kontrolował przebieg gry, ale pierwszy strzał w meczu oddali widzewiacy. Miało to miejsce w 7. minucie spotkania, ale dobrze po kombinacyjnej akcji interweniował poznański blok obronny. Na pierwszą udaną akcję Lecha trzeba było poczekać do 16. minuty spotkania. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Darko Jevtić, a najwyżej w polu karnym wyskoczył nowy zawodnik Kolejorza – Karlo Muhar. Jego strzał uderzył w poprzeczkę bramki chronionej przez Patryka Wolańskiego.
Lech przeważał, ale konkretniejszy był w drugiej części pierwszej połowy. Wtedy też strzelił pierwszego gola w sezonie 2019/2020. Jego autorem był Portugalczyk Pedro Tiba, który wykorzystał udane wejście w pole karne swojego krajana – Joao Amarala. Piłka odbiła się jeszcze od rywala i wylądowała w bramce Widzewa. Po 5 minutach spotkania najgroźniej w tej połowie zaatakował Widzew, ale strzał jednego z podopiecznych Zbigniewa Smółki najpierw zatrzymał Mickey van der Hart, a potem słupek. Ostatnie minuty pierwszej części spotkania przyniosły jeszcze strzały z dystansu Michała Skórasia, Darko Jevticia i Macieja Makuszewskiego, ale nie przyniosły one podwyższenia wyniku. Do szatni piłkarze Dariusza Żurawia kierowali się z jednobramkową przewagą.
Bardzo udanie Lech rozpoczął również drugą połowę. Już pierwsza akcja zakończyła się bramką dla lechitów. Z boku boiska dośrodkowywał Tymoteusz Puchacz, a z bliska do bramki trafił Mateusz Skrzypczak. Dla grającego na środku obrony "Skrzypy" była to premierowa bramka w pierwszej drużynie Kolejorza. W 62. minucie spotkania bliski zdobycia bramki był Widzew. Po błędzie wprowadzonego w przerwie Miłosza Mleczki, łodzianie stanęli sam na sam z pustą bramką, jednak strzał jednego z widzewiaków wybił Volodymyr Kostevych. W 68. minucie świetną indywidualną akcją popisał się Tymoteusz Puchacz. Były zawodnik GKSu Katowice przedryblował trzech obrońców i podał do Jakuba Modera. Jego strzał został jednak zablokowany przez jednego z obrońców.
Lech miał to spotkanie pod kontrolą i w zasadzie nie wychodził z połowy Widzewa. To dawało podopiecznym trenera Dariusza Żurawia wiele szans na strzelenie gola. Jedną z nich wykorzystał w 79. minucie Darko Jevtić. Był to skutek dobrego pressingu założonego przed polem karnym łodzian i pewnego wykończenia sytuacji sam na sam z Piotrem Zalewskim. W tym momencie Lech prowadził już trzema bramkami. Dobrze wyglądała w szczególności współpraca Filipa Marchwińskiego oraz Tymoteusza Puchacza. To po ich akcjach dobrą okazję miał Joao Amaral, jednak strzał Portugalczyka zablokował defensor. "Marchewa" pokazał się z dobrej strony również w 83. minucie. Młody pomocnik zdecydował się na uderzenie z okolic pola karnego, a jego mierzony strzał dotknął słupek bramki Widzewa.
Kolejorz pewnie wygrał pierwszy sparing podczas okresu przygotowawczego. Następne szanse na zaprezentowanie swoich umiejętności piłkarze Dariusza Żurawia będą mieli 26 i 27 czerwca, kiedy to podczas ostatnich dni obozu zmierzą się z Brondby Kopenhaga oraz AEK Larnaka.
Bramki: Pedro Tiba (29.), Mateusz Skrzypczak (53.), Darko Jevtić (79.)
Lech Poznań: Mickey van der Hart (46. Miłosz Mleczko) - Michał Skóraś, Mateusz Skrzypczak, Tomasz Dejewski, Volodymyr Kostevych (65. Karlo Muhar) - Maciej Makuszewski (65. Darko Jevtić), Karlo Muhar (46. Tomasz Cywka), Pedro Tiba (46. Jakub Moder), Joao Amaral (46. Tymoteusz Puchacz) - Darko Jevtić (46. Filip Marchwiński) - Timur Zhamaletdinov (65. Joao Amaral)
Widzew Łódź (skład wyjściowy): Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek, Łukasz Zejdler, Adam Radwański, Daniel Mąka, Michael Ameyaw, Rafał Wolsztyński, Przemysław Kita
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe