Lech Poznań - Śląsk Wrocław, piątek - godz. 20:00

Lech Poznań piątkowym meczem ze Śląskiem Wrocław rozpocznie drugi etap rundy wiosennej. Tak bowiem podzielił ją szkoleniowiec Kolejorza Jose Mari Bakero. W pierwszych czterech wiosennych meczach lechici wywalczyli dziewięć punktów i dzięki temu poznaniacy awansowali na piątą pozycję. W meczu ze Śląskiem lechici powalczą o kolejne trzy punkty. Jeśli ta sztuka im się uda będzie to już szóste z rzędu zwycięstwo Kolejorza przy Bułgarskiej. Po raz ostatni z punktami ze stolicy Wielkopolski wyjechało Zagłębie Lubin, które 16 października zwyciężyło 1:0.

W jeszcze lepszej formie są obecnie piłkarze Śląska Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska miał bardzo słaby początek sezonu i po siódmej kolejce działacze zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Ryszarda Tarasiewicza zastąpił Orest Lenczyk. Zmiana ta przyniosła pożądany efekt. Pod wodzą tego doświadczonego szkoleniowca wrocławianie nie zaznali jeszcze goryczy porażki i kontynuują serię dwunastu meczów z jakąkolwiek zdobyczą punktową. Dzięki tej świetnej passie Śląsk z 15 miejsca w tabeli przesunął się na szóstą lokatę i wciąż ma spore szanse na grę w europejskich pucharach. W czterech wiosennych meczach podopieczni Oresta Lenczyka zgromadzili osiem punktów. Trzy z nich zgarnęli na Łazienkowskiej, wygrywając 2:1 z Legią.

Do piątkowego meczu lechici przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanych Tomasza Bandrowskiego i Kamila Drygas. Bardzo niepewny jest z kolei występ Grzegorza Wojtkowiaka. Dyzio" wprawdzie trenuje z resztą zespołu, ale czasami wciąż odczuwa ból i ze Śląskiem może jeszcze nie zagrać.

W zdecydowanie gorszej sytuacji jest Orest Lenczyk, choć i tak jest lepiej niż przed dwoma tygodniami. W Poznaniu z powodu kontuzji na pewno nie zagrają Krzysztof Wołczek, Amir Spahić, Cristian Diaz i Ljubisa Vukelja. Do dyspozycji szabatu szkoleniowego będą za to powracający po urazach Sebastian Dudek i Remigiusz Jezierski.