Lech Poznań - Legia Warszawa 2:1

Drużyna Kolejorza w hicie 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pokonała na INEA Stadionie Legią Warszawa 2:1. Bramki dla "niebiesko-białych" zdobyli Barry Douglas oraz Kasper Hamalainen.

Podopieczni trenera Macieja Skorży do spotkania z Wojskowymi przystąpili w najsilniejszym składzie. Zabrakło jedynie Darko Jevticia, który od kilku zmaga się z urazem kręgosłupa. O ataku klubu z Bułgarskiej miał stanowić kwartet Kownacki, Lovrencsics, Hamalainen oraz najskuteczniejszy zawodnik Lecha w rundzie wiosennej - Zaur Sadajew.

Kilkanaście sekund po gwizdku arbitra prawą stroną boiska przedarł się Michał Żyro. Skrzydłowy Legii ograł Barrego Douglasa, po czym z narożnika pola karnego sprawdził refleks Jasmina Buricia. Golkiper Kolejorza był na posterunku.

Odpowiedź poznaniaków była natychmiastowa. Po rzucie rożnym wykonanym przez Barrego Douglasa piłka znalazła się przed polem karnym stołecznych. Tam dopadł do niej Gergo Lovrencsics i huknął jak z armaty. Piłka nieznacznie minęła bramkę strzeżoną przez Arkadiusz Malarza.

W 20. minucie na kolejne uderzenie zdecydował się Michał Żyro. Tym razem futbolówka po strzale podopiecznego Henninga Berga poszybowała wysoko nad bramką Lecha.

Kilka chwil później na podobny strzał zdecydował się również Gergo Lovrencsics. Skrzydłowy Kolejorza zszedł do środka i uderzył z linii 16. metra. Malarz nie bez problemów wyłapał do uderzenie.

Później gra nieco się uspokoiła i obie drużyny skupiły się na rozgrywaniu piłki w środkowym sektorze boiska. Obie drużyny do przerwy nie stwarzały sobie sytuacji, które można było zamienić na bramki.

Po zmianie stron obraz gry się zmienił. Co prawda zarówno piłkarze Lecha jak i Legii cierpliwie rozgrywali swoje akcje, jednak przez pierwsze minuty nie powodowały one zagrożenia pod bramką rywali.

W 62. minucie sam na sam z Arkadiuszem Malarzem znalazł się Kasper Hamalainen. Bramkarz Legii za swoim polem karnym obronił ręką strzał lechity, za co sędzia Tomasz Musiał pokazał mu czerwoną kartkę. Do uderzenia z rzutu wolnego podszedł Barry Douglas. Szkot popisał się kapitalnym strzałem i wyprowadził Lecha na prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej do bramki Wojskowych Dusan Kuciak był w tej sytuacji kompletnie bez szans.

Kilka minut później było już 2:0! Karol Linetty minął jednego z rywali, zagrał w tempo do Kaspra Hamalainena. Reprezentant Finlandii uciekł legionistom środkiem boiska i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Dusanem Kuciakiem.

Później tempo gry nieco osłabło, ale emocje rosły. Lechici dążyli do kolejnego trafienia, a warszawianie do zdobycia honorowego gola. W swoich atakach byli jednak kompletnie bezradni. Niespodziewanie w 84. minucie Michał Kucharczyk ładnie opanował piłkę na linii pola karnego i ładnym strzałem nie dał szans Jasminowi Buriciowi. To jednak wszystko na co było stać podopiecznych trenera Henninga Berga w tym meczu. Lech zasłużenie zainkasował trzy punkty.

Wygrana pozwoliła poznaniakom zbliżyć się do Legii w tabeli T-Mobile Ekstraklasy na odległość już tylko trzech punktów. W następnej rundzie podopieczni trenera Macieja Skorży zmierzą się na wyjeździe z PGE GKS Bełchatów.

Lech Poznań - Legia Warszawa 2:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Barry Douglas (66'), 2:0 Kasper Hamalainen (70'), 2:1 Michał Kucharczyk (84')

Żółte kartki: Paulus Arajuuri, Gergo Lovrencsics, Szymon Pawłowski - Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk, Michał Żyro

Czerwona kartka: Arkadiusz Malarz

Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka (73' Tamas Kadar), Karol Linetty - Gergo Lovrencsics (63' Szymon Pawłowski), Dawid Kownacki (83' Dariusz Formella), Kasper Hamalainen - Zaur Sadajew.

Legia: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Inaki Astiz, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski - Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak - Michał Kucharczyk, Michał Masłowski (65' Dusan Kuciak), Michał Żyro (90' Guilherme) - Ondrej Duda.

Zobacz skrót meczu Lech - Legia: