Lech ogrywa Pogoń po czterech trafieniach

Jeden punkt w dwóch pierwszych wiosennych pojedynkach o stawkę spowodował, że lechici nie przystępowali do prestiżowego starcia z Pogonią w najlepszych nastrojach. Mimo kiepskiego początku tegorocznych zmagań cały czas znajdowali się oni w tabeli nad szczecinianami, którzy przed tym meczem zajmowali jedenaste miejsce. Swoje kłopoty mieli również gospodarze, ale potencjalne zwycięstwo z Pogonią pozwoliłoby im zbliżyć się do ścisłej ligowej czołówki.

Tak też się stało, bo w sobotnie południe niebiesko-biali pokazali się z lepszej i skuteczniejszej strony od swojego rywala. Prowadzenie objęli za sprawą rzutu wolnego wykonanego w dziewiątej minucie. Piłkę uderzył Kacper Sommerfeld, a ta jeszcze została odbita przez Oskara Tomczyka i wylądowała w siatce. Zawodnicy szkoleniowca Wędzonki sprawnie konstruowali kolejne akcje, ale to przeciwnik doprowadził do wyrównania po kontrataku. Ta sytuacja nie pozostała bez riposty, bo już nieco ponad dziesięć minut później gospodarze ponownie znaleźli się na czele rywalizacji po celnej próbie Sommerfelda.

Krótko po wznowieniu goście doprowadzili do wyrównania, jednak dwa kolejne ciosy należały już do lechitów. Do bramki przeciwnika trafili wprowadzeni z ławki skrzydłowi, Filip Wolski i Bartłomiej Juszczyk. Pierwszy z nich świetnie odnalazł się w polu karnym szczecinian po prostopadłym podaniu, drugi natomiast dobił strzał Damiana Kołtańskiego. - Wygraliśmy w dużym stopniu dzięki zaangażowaniu w fazie bronienia, które stało na wysokim poziomie. Oczekiwaliśmy tego od zawodników i cieszymy się, że prezentowaliśmy maksymalną determinację przez cały mecz. Potrafiliśmy odbierać piłkę wysoko i to przynosiło nam pożądane efekty - skomentował po końcowym gwizdku trener juniorów starszych niebiesko-białych, Hubert Wędzonka.

Lech Poznań U-18 – Pogoń Szczecin U-18 4:2 (2:1)

Bramki: Tomczyk (9.), Sommerfeld (32.), Wolski (67.), Juszczyk (84.) – (20.), (48.)

Lech Poznań: Mateusz Mędrala – Sebastian Goc (57. Bartłomiej Juszczyk), Bartosz Tomaszewski, Mikołaj Tudruj, Adrian Tymiński (73. Jakub Złoch) – Patryk Olejnik, Kacper Sommerfeld, Filip Wełniak (57. Aleksander Gazda) – Damian Kołtański, Oskar Tomczyk (65. Hubert Szulc), Maksymilian Dziuba (46. Filip Wolski)