- Każdy chce się dobrze zaprezentować i wygrać spotkanie. Nie ulega wątpliwości, że to Lech jest faworytem wtorkowej potyczki - mówi przed meczem pierwszej rundy Pucharu Polski trener ŁKS-u Łódź, Kazimierz Moskal.
W spotkaniu 1/32 finału tegorocznych zmagań Pucharu Polski, Lech Poznań zmierzy się z ŁKS-em Łódź. - Przede wszystkim należy podkreślić, że czeka nas bardzo atrakcyjny mecz. Lech Poznań to uznana marka, a jego piłkarze co roku celują w mistrzostwo Polski. Zagramy u siebie, więc powinno to być niezwykle interesujące spotkanie dla kibiców - mówi na łamach oficjalnej strony internetowej klubu szkoleniowiec ŁKS-u, Kazimierz Moskal.
Łodzianie mają za sobą bardzo pracowity tydzień. W ubiegłą środę rozegrali zaległe spotkanie 9. kolejki Fortuny 1. Ligi, a w minioną sobotę zremisowali z GKS-em Tychy.
- Każdy chce się dobrze zaprezentować i wygrać spotkanie. Nie ulega wątpliwości, że to Lech jest faworytem wtorkowej potyczki. Szkoda, że ten mecz wypadł akurat w czasie naszego ligowego maratonu, ale pucharowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami i wierzę w to, że marka rywala zmotywuje chłopaków do tego, aby wznieść się na wyżyny. Wtedy wszystko może się zdarzyć - ocenia trener.
Szkoleniowiec, który za czasów swojej kariery piłkarskiej reprezentował niebiesko-białe barwy uważa, że kadra Kolejorza jest bardzo wyrównana, a jej najgroźniejszym zawodnikiem jest Pedro Tiba. - Czeka nas trudne zadanie. Wszystko, jeśli chodzi o naszą jedenastkę, zależy od tego, w jakim stopniu uporamy się z problemami zdrowotnymi zawodników. Na pewno nie odpuścimy tego spotkania i będziemy chcieli się zaprezentować z jak najlepszej strony. Zamierzamy postraszyć Lecha i sprawić niespodziankę - zapewnia Moskal.
Po bardzo udanym starcie sezonu w wykonaniu lechitów, zawodnicy trenera Ivana Djurdjevicia zaliczyli serię pięciu spotkań bez zwycięstwa. - Widać, że Lech złapał lekką zadyszkę. Początek sezonu miał fantastyczny. Odniósł cztery zwycięstwa w czterech pierwszych meczach. Później coś się jakby zacięło w tej drużynie. W europejskich pucharach różnie te starcia wyglądały, ale w lidze cały czas Lech wydawał się mocny. Tymczasem z tabeli nie do końca to wynika. Pamiętajmy jednak, że wahania formy są nieuniknione i bardzo trudno jest utrzymać zespół przez całą rundę na wysokich obrotach - kończy były reprezentant Polski.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe