W meczu 5. kolejki grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi Lech II Poznań pokonał Włocłavię 2:1. Gole dla Kolejorza strzalali Dominik Chromiński i Jan Bednarek, dla gości trafił Szymon Makowski.
Początek spotkania w wykonaniu obu ekip był niemrawy. W 11 minucie z rzutu wolnego tuż przy narożniku pola karnego uderzał Chromiński, ale przeniósł piłkę nad bramką. Ten sam zawodnik 2 minuty później był już jednak bezbłędny, kiedy znalazł się w polu karnym i przy biernej postawie obrońców znalazł lukę między nimi, strzelił płasko, precyzyjnie i Lech objął prowadzenie. W 21 minucie lechici przeprowadzili wzorcową kontrę, po której powinni prowadzić 2:0. Po rzucie rożnym Dla Włocłavii piłkę złapał Czapla, który szybko uruchomił Wolskiego. Ten natychmiast zagrał na prawą stronę do Formelli, który precyzyjnym dośrodkowaniem obsłużył wychodzącego na czystą pozycję Jakóbowskiego. Skrzydłowy Lecha strzelił mocno i po ziemi, ale obok bramki. Po chwili strzał Wolskiego zablokowali obrońcy, do odbitej piłki dopadł Chromiński, jednak uderzył zbyt lekko, żeby zaskoczyć Winieckiego. W 34 minucie było już jednak 2:0. Chromiński wrzucił piłkę z narożnika boiska, a centrę precyzyjnym strzałem w długi róg zamknął Bednarek. Mimo spokojnego i pewnego prowadzenia Lecha, do końca pierwszej połowy emocji było jeszcze sporo. Minutę po strzeleniu gola czerwoną kartkę dostał Bednarek, który sfaulował Gląbę, który zdaniem arbitra wychodził na czystą pozycję. Chwilę później Kolejorz musiał grać już w dziewięciu, po tym jak Chromiński ostro potraktował Stańskiego i pierwszego strzelca bramki dla Lecha, arbiter również wyrzucił z boiska. Podobnie jak w przypadku Bednarka zrobił to chyba zbyt pochopnie. Grający w osłabieniu Lech nie załamał się i tuż przed przerwą mógł strzelić trzeciego gola. Jakóbowski w sytuacji sam na sam przelobował Winieckiego, ale w sukurs bramkarzowi gości przyszedł jeden z defensorów, który wybił piłkę z linii bramkowej.
Grający w przewadze goście zaatakowali na początku drugiej połowy. Po wrzutce z lewej strony i małym zamieszaniu w polu karnym strzał z 12 metrów oddał Gralewski, ale to uderzenie zablokowali obrońcy Lecha do spółki z Czaplą. W kolejnych minutach osłabieni lechici cofnęli się na własną połowę i to głównie na niej toczyła się gra. Włocłavia jednak w żaden sposób nie potrafiła tego wykorzystać. Grała niedokładnie, w wolnym tempie i miała spory problem ze skonstruowaniem akcji. Udało jej się to dopiero w 87 minucie kiedy Kuropatwiński zacentrował do Kwiatkowskiego, ale jego strzał znakomicie nogą obronił Czapla. W samej końcówce meczu bramkarz Kolejorza musiał jednak wyjąć piłkę z siatki po strzale Makowskiego, ale mimo to grający w osłabieniu Lech dowiózł zwycięstwo do końca.
Lech II Poznań - Włocłavia 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Chromiński (13), 2:0 Bednarek (34), 2:1 Makowski (90)
Sędzia: Michał Sobczak (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Szczupakowski, Jakóbowski - Cichowlas, Ewert
Czerwone kartki: Bednarek (35-za faul taktyczny), Chromiński (38-za faul)
Lech: Kamil Czapla - Franciszek Siwek (84. Jędrzej Łągiewska), Jan Bednarek, Tomasz Dejewski, Emil Szczupakowski - Mariusz Woźniak, Wiktor Witt - Dariusz Formella (64. Jakub Kapsa), Dominik Chromiński, Michał Jakóbowski (90. Maciej Orłowski) - Patryk Wolski (58. Ernest Graś)
Włocłavia: Ariel Winiecki - Arkadiusz Suchomski (46. Adam Dylewski), Mateusz Ewert, Mariusz Cichowlas, Bartosz Czaplicki - Jakub Feter (57. Michał Skonieczny), Łukasz Stański (46. Szymon Makowski) - Przemysław Markiewicz (82. Kamil Kuropatwiński), Dawid Kwiatkowski, Bartosz Gralewski - Piotr Głąba
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe