Do południa piłkarze Lecha Poznań odbyli kolejną jednostkę treningową w ośrodku Dona Julia. Tym razem sztab szkoleniowy nie dzielił zespołu na dwie grupy i wszyscy pracowali na takich samych obciążeniach.
reklama
Po kilku ćwiczeniach z Luisem Milą piłkarze pracowali już z Jose Mari Bakero. Pierwszy trener na dziś zaplanował pracę nad odpowiednim przesuwaniem się formacji, utrzymywaniem przy piłce i przyspieszeniem akcji ofensywnej w odpowiednim momencie.
Na koniec zajęć była jeszcze gra wewnętrzna na zmniejszonym boisku i jeden rzut karny do wykonania. Jako ostatni jedenastki wykonywali bramkarze. Żaden z nich się nie pomylił, a nie mieli łatwo. Zwłaszcza Krzysztof Kotorowski, na którego presję wywierali koledzy z drużyny. Doświadczony golkiper wytrzymał jednak próbę nerwów i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe