- Niezależnie od obecnych problemów, jakie są u naszego rywala, jestem przekonany, że Lech do końca będzie liczył się w walce o tytuł mistrza Polski - mówi trener Jagiellonii Białystok przed spotkaniem z Kolejorzem.
Przed lechitami bardzo trudny mecz. Kolejorz przegrał ostatnie dwa ligowe spotkania z rzędu i zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Jagiellonia z kolei jest wiceliderem i grając na swoim obiekcie, zgromadzili trzynaście punktów. Drużyna z Białegostoku nie lekceważy jednak niedzielnego starcia.
- W kadrze naszego najbliższego rywala jest wielu zawodników o dużych umiejętnościach i każdy z nich może jedną indywidualną akcją przesądzić o końcowym wyniku. Musimy uważać na Jevticia, Amarala, Gytkjaera, Tibę, Gajosa czy Jóźwiaka - mówi trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot. - Ponadto lechici przyjadą do Białegostoku z nowym szkoleniowcem, więc poprawie może ulec nie tylko sama organizacja gry, ale również sfera mentalna. Niezależnie od obecnych problemów jestem przekonany, że Lech do końca będzie liczył się w walce o tytuł mistrza Polski - dodaje.
Szkoleniowcowi Jagiellonii wtóruje pomocnik drużyny z Białegostoku. - Wiemy o problemach Lecha. Poznaniacy przegrali trzy spotkania z rzędu, ostatnio zmienił się u nich trener. To jednak nie oznacza, że czeka nas łatwa przeprawa. W Polsce nie ma łatwych meczów. W każdym trzeba dać z siebie maksa, dlatego spotkanie z lechitami będzie jak mały finał i tak do niego podchodzimy - zakończył Marko Poletanović.
W rundzie rewanżowej, kiedy Lech podejmował przy Bułgarskiej Jagiellonię padł wynik 5:1. Zwycięstwo to pomogło przybliżyć się do najbliższego rywala na pięć punktów. W niedzielę sytuacja będzie podobna. - Nasza obecna przewaga nad Lechem jeszcze o niczym nie świadczy. Nie chcę przeżywać deja-vu z marca, kiedy jechaliśmy do Poznania, aby powiększyć przewagę nad rywalem, a wszyscy doskonale pamiętamy co tam się wydarzyło - kończy trener Mamrot.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe