Jak oceniłby Pan oba zgrupowania poznańskiego Lecha?
- Jeśli chodzi o pierwsze zgrupowanie w Hiszpanii to jestem z niego bardzo zadowolony. Z założenia ten obóz miał być bazą przygotowawczą pod nasze kolejne treningi. Wykonaliśmy tam bardzo ciężką pracę i udało nam się doskonale zrealizować to, co sobie zakładaliśmy. W Turcji było już trochę gorzej. Przede wszystkim szyki popsuły nam powołania na mecze reprezentacji narodowych. Niektórzy piłkarze z nich wracali, niektórzy dopiero wyjeżdżali i przez to nie miałem ich cały czas do swojej dyspozycji. Na pewno jest to dla mnie jakaś lekcja, z której w przyszłości muszę wyciągnąć wnioski.
W pierwszym meczu o stawkę Lech zmierzy się z Bragą. Czy dla Pana jest to jakiś problem?
- Bardzo dobrze, że tak się to ułożyło. Cała drużyna jest już niezwykle stęskniona gry w meczach o stawkę. Sparingi to zupełnie coś innego i z czasem stają się monotonne, co widać było choćby w meczu z Litexem. Po o tyle trenowaliśmy, żeby teraz tylko grać i grać. Cieszę się też, że pierwsze dwa mecze zagramy na własnym boisku. Zarówno ja jak i piłkarze nie możemy się już doczekać konfrontacji z Bragą. Na tym meczu będzie mnóstwo kibiców i doskonale zdaję sobie sprawę, że musimy do nich przystąpić maksymalnie zmobilizowani. Najważniejsze, że piłkarze podzielają moje zdanie.
Lech jest jedyną polską drużyną, która będzie rywalizować na trzech frontach. Czy zespół jest na to przygotowany?
- Zawsze jest tak, że czołowa drużyna w danym kraju ma więcej problemów niż reszta. Po pierwsze musi rozegrać większą ilość spotkań, a po drugie jej zawodnicy są także powoływani na zgrupowania reprezentacji i z tym trzeba się pogodzić. Nawet Mourinho niedawno powiedział, że dla Realu gra co trzy dni jest problemem. Dlatego my trenerzy musimy umiejętnie rotować składem, a piłkarze do tej sytuacji muszą się przygotować nie tylko pod względem fizycznym, ale również, a może przede wszystkim mentalnym. Jeśli zespól będzie miał odpowiednie nastawienie to zdecydowanie łatwiej będzie uporać się z taką ilością meczów.
Cała rozmowa z Jose Mari Bakero w LechTV.
Next matches
Recommended
Subscribe