Zgrupowanie Lecha Poznań w Hiszpanii powoli zbliża się do końca. W trakcie pobytu na Półwyspie Iberyjskim podopieczni Jose Mari Bakero rozegrali już sześć meczów sparingowych. O miano pierwszego bramkarza rywalizowali w nich Jasmin Burić i Krzysztof Kotorowski.
reklama
Bardziej doświadczony z tej dwójki na razie bronił najdłużej. Kotor w bramce Lecha podczas sparingów w Hiszpanii spędził 225 minut. O 45 więcej niż jego bośniacki konkurent. - Nie ma przypadku w tym, że Krzysztof bronił dłużej, ale nie jest to także odpowiedź na pytanie, kto będzie pierwszym bramkarzem na wiosnę. Okres przygotowawczy to dla golkiperów czas na rywalizację o miejsce w bramce. Tak było latem i identycznie postąpiliśmy teraz - mówi trener bramkarzy Lecha Poznań Andrzej Dawidziuk.
Oprócz Burica i Kotorowskiego do Hiszpanii poleciał również Aleksander Wandzel. 17-latek bronił w najkrótszym wymiarze czasowym. Najmłodszy spośród golkiperów w sumie zaliczył 135 minut. - Olek na pewno jest już gotowy by w razie czego stanąć w bramce. Mimo młodego wieku posiada odpowiednie umiejętności piłkarskie. Do roli trzeciego bramkarza jest również dobrze przygotowany pod względem mentalnym. Na pewno nie zadrżą mu nogi jak stanie w bramce - chwali swojego podopiecznego Andrzej Dawidziuk.
Podczas zgrupowania w Hiszpanii, Lechowi pozostał do rozegrania jeszcze jeden sparing. Poznaniacy zmierzą się w nim z chińskim Guanghzou Evergrande. Wstępne założenia są takie, że w tym meczu jeden z bramkarzy zagra w pełnym wymiarze czasowym. - Takie są nasze ustalenia, ale niewykluczone, że w przypadku wątpliwości podzielimy te minuty pomiędzy dwójkę bramkarzy. Ten mecz ma nam dać ostateczną odpowiedź na pytanie, kto będzie zaczynał rundę wiosenną jako pierwszy golkiper - dodaje Dawidziuk.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe