We wczorajszym meczu z Wisłą Kraków najbardziej ucierpiał Krzysztof Kotorowski, którego ostro potraktował Emmanuel Sarki. Bramkarz Lecha Poznań ma ślad po korku na mięśniu piszczelowym. Kotor w pierwszej chwili prosił o zmianę już w trakcie spotkania, ale ostatecznie wytrwał do ostatniego gwizdka.
Dziś najbardziej doświadczony golkiper Kolejorza normalnie wziął udział w treningu regeneracyjnym, a pod wieczór przejdzie badanie USG, które wykaże na ile poważny jest to uraz.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe