2007-04-24 00:00

Kotorowski: Łatwo nie odpuszczę

Deklaruję jasno - chcę tutaj grać. I zrobię wszystko, by ten cel osiągnąć - mówi bramkarz Lecha Poznań Krzysztof Kotorowski
Krzysztof Kotorowski jest w tym sezonie podstawowym bramkarzem Lecha Poznań i bohaterem ostatniego meczu poznaniaków z GKS Bełchatów, zremisowanego 0:0. Jego kontrakt kończy się jednak w czerwcu. Tymczasem "Kolejorz" interesuje się kilkoma innymi graczami na tej pozycji, np. Rumunem Emilianem Dolhą z Wisły Kraków.

Radosław Nawrot: Przeżyłeś kiedyś takie 10 minut, jak te kończące mecz Lecha z GKS Bełchatów? Ostrzał Twojej bramki był wręcz nieprawdopodobny!

Krzysztof Kotorowski: Faktycznie, to dość rzadka sytuacja i nie pamiętam, by ktoś oblegał naszą bramkę tak, jak Bełchatów w końcówce meczu. Wszystko toczyło się w bardzo szybkim tempie, a moje tętno było chyba porównywalne do tętna biegacza na 200 m. Sporo wybroniłem, ale dużo pomogli też obrońcy. Mieliśmy na szczęście w defensywie takich wieżowców, jak Marcin Drzymont czy Zlatko Tanevski...

Za to Bartosz Bosacki był znacznie dalej z przodu, na pozycji defensywnego pomocnika. Tego chyba się nie spodziewałeś?

- No nie, bo zawsze miałem "Bosego" przed sobą. Koszulka z nr 19 na plecach to było to, co widziałem w każdym meczu najczęściej. Teraz musiałem wysilić wzrok, żeby go zobaczyć. Początkowo trudno mi było się oswoić z tą sytuacją, ale z czasem było już OK. "Bosy" na swojej pozycji przyczynił się do tego, że zdobyliśmy punkt, a ja miałem przed sobą obrońców, którzy wygrali z Bełchatowem grę w powietrzu.

Kiedy na bramkę sunie atak za atakiem, co się wtedy myśli? O tym, żeby nie pęknąć?

- Myśli się o tym, żeby nie spuszczać wzroku z piłki i żeby ją złapać. Trener bramkarzy Andrzej Woźniak wymaga od nas koncentracji na piłce. A ta koncentracja tak zajmuje uwagę, że nie myśli się o niczym innym.

Słynny angielski bramkarz Peter Shilton powiedział kiedyś, że uwielbia oblężenie swojej bramki, bo wtedy się dopiero rozgrzewa i może pokazać, na co go stać.

- Ja do 80. min nie byłem aż tak mocno rozgrzany, bo Bełchatów specjalnie nam nie zagrażał. Przechwyciłem kilka wrzutek, potem miałem może ze trzy razy piłkę w rękach. No i się zaczęło... Kiedy obroniłem pierwszy strzał Bełchatowa, poczułem się mocny.

To, że jesteś bohaterem meczu z GKS Bełchatów, nie ulega wątpliwości. Czy czujesz się jednak winny utraty goli w poprzednim meczu, z Dyskobolią Grodzisk Wlkp. [2:2 - przyp. red.]?

- Czy ja wiem - w końcu sam nie gram. Wszyscy wygrywamy i wszyscy przegrywamy. Ja nie poradzę sobie na boisku bez kolegów, a oni nie dadzą rady bez bramkarza. Uważam, że w meczu z Groclinem zabrakło nam po prostu szczęścia. To rywale mieli szczęście. Oczywiście, gdy pada bramka, to zawsze można było coś zrobić lepiej i jest się nad czym zastanawiać. Bramkarz ma przy takich rozważaniach najgorzej. Zawsze usłyszę - czemu wyszedłeś, a czemu nie wyszedłeś... Ile ja mam czasu na podjęcie takiej reakcji? Muszę to robić błyskawicznie.

A jakie są Twoje notowania u szefów Lecha?

- To pytanie nie do mnie. Ja deklaruję jasno - chcę tutaj grać. I zrobię wszystko, by ten cel osiągnąć.

Nie pytam bez powodu. Powiadają, że Lech chce ściągnąć Dolhę z Wisły Kraków...

- Słyszałem o tym. Dolha, Pawełek, bo i to nazwisko słyszałem - obili mi się o uszy. Powiem tak: na dziś się tym nie przejmuję. Ja będę zapieprzał i tanio skóry nie sprzedam. Ten X, który tu przyjdzie, będzie musiał wykazać, że jest lepszym bramkarzem ode mnie. Jeśli wykaże, to OK. Pogodzę się z tym i zastanowię, co dalej. Jednak tanio skóry nie sprzedam.

Next matches

Sunday

22.09 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Śląsk Wrocław

Thursday

26.09 godz.17:00
Resovia
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices