Lech Poznań UAM wygrał w poprzedniej kolejce niezwykle ważne spotkanie z Lechią Gdańsk 4:2. Niebiesko-białe pokonały lechistki po raz drugi w tym sezonie i pozostają w walce o awans na szczebel centralny. Teraz przed zawodniczkami Kolejorza weekend przerwy.
Przed spotkaniem w Gdańsku piłkarki trenerki Alicji Zając miały dwa punkty przewagi nad zespołem Lechii, był to więc mecz bezpośrednich rywalek. Zawodniczki Kolejorza dość szybko strzeliły gola i nie oddały prowadzenia do końca tej rywalizacji.
- Wydaje mi się, że mecz był dobry w naszym wykonaniu. Miałyśmy zarówno lepsze, jak i gorsze momenty, ale myślę, że tych dobrych było o wiele więcej. Wykonywałyśmy plan, który został nam nakreślony wcześniej przez sztab szkoleniowy, poprawiłyśmy też skuteczność. Po strzelonym golu na 3:1 wkradła się być może lekka dekoncentracja, co poskutkowało stratą bramki w trochę niefortunny sposób. Ale najważniejsze, że dopisujemy sobie kolejne trzy punkty - mówi Patrycja Małyszka, który w sumie zdobyła trzy bramki w tym sezonie w spotkaniach przeciwko Lechii Gdańsk.
Lechitki w najbliższy weekend czeka kolejna pauza. Jest to już ostatnia taka sytuacja do końca sezonu. Niebiesko-białe 7 maja meczem z KKP Chełmża rozpoczną więc swój sezon na dobre. Ciągłe przerwy nie ułatwiają bowiem zawodniczkom Kolejorza wejście w odpowiedni rytm. - Jest to uciążliwe, bo nie mamy też rywali, żeby zagrać sparing. Inne zespoły mają swoje mecze ligowe. Możemy jedynie zagrać grę wewnętrzną, którą zresztą już miałyśmy. Czekamy na ciągłość gry, która nastąpi w maju. Wtedy ten głód gry zostanie na pewno zaspokojony - stwierdza pomocniczka Lecha Poznań UAM.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe