Na stażu w niemieckim klubie VfB Stuttgart przebywało w ubiegłym tygodniu dwóch trenerów Akademii Lecha Poznań. Byli to drugi trener juniorów młodszych Kolejorza, Jędrzej Łągiewka oraz odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne zespołów rezerw Dumy Wielkopolski oraz juniorów starszych, Karol Kikut.
Jeszcze w maju ubiegłego roku kibice "Die Roten" przeżywali rozczarowanie związane z relegacją z Bundesligi. Po spadku do klubu trafił wychowanek Kolejorza, Marcin Kamiński. W poprzednim sezonie VfB Stuttgart wywalczyło awans do niemieckiej ekstraklasy. Niemała była w tym zasługa "Kamyka", który od momentu wejścia do składu opuścił do zakończenia kampanii tylko jeden ligowy pojedynek. Nowe rozgrywki przyniosły dość solidną grę w wykonaniu zawodników szkoleniowca Hannesa Wolfa, którzy jako bieniaminek po dwunastu seriach spotkań zajmują 11. pozycję w tabeli Bundesligi.
To właśnie m.in. dzięki pochodzącemu z Konina obrońcy, trenerzy Łągiewka oraz Kikut mieli możliwość odbycia stażu w zespole z południa Niemiec. – Trzeba docenić pomoc Marcina, z któym kontaktowaliśmy się w sprawie stażu. Przez cały okres naszej wizyty w Stuttgarcie mieliśmy ciągły kontakt z głównym koordynatorem tamtejszej akademii. Pomagali nam także dyrektorzy sportowi różnych szczebli wiekowych. Opiekę mieliśmy więc naprawdę dobrą - podkreśla Kikut. – Sporo czasu spędziliśmy także z samym "Kamykiem". To właśnie on ma najlepsze rozeznanie, jeśli mowa o różnicach między standardami niemieckimi, a tymi przyjętymi w naszej akademii. Dlatego jego uwagi także mogą okazać się dla nas istotne – uważa Łągiewka, który z Kamińskim zna się jeszcze z czasów szkolnych.
- W trakcie stażu w Stuttgarcie obserwacja środków treningowych nie była dla nas najważniejsza. Zdecydowanie bardziej chodziło nam o kwestie organizacyjne oraz główne założenia szkoleniowe. Patrzyliśmy, jak wygląda codzienne życie tamtejszego adepta futbolu. To w najlepszy sposób pokazało nam, jaką filozofię wyznaje się w tej akademii – tłumaczy asystent szkoleniowca juniorów młodszych.
W Stuttgarcie była także okazja do przyglądania się zajęciom prowadzonym w kolejnych grupach wiekowych. Szczególnie interesowały one trenera Kikuta, który odpowiada za przygotowanie motoryczne drugiego zespołu Kolejorza oraz juniorów starszych niebiesko-białych. – Dużo miejsca poświęcane jest na gry z dużą intensywnością i dbałością o każdy szczegół. Zawodnicy nie wykonują zbędnych ruchów, już ich pierwszy kontakt pozwala im zaoszczędzić czas niezbędny do sprawnego budowania akcji – opowiada 29-latek.
Obaj pracownicy odbywający zagraniczny staż zwracają uwagę na kwestie, które łączą Dumę Wielkopolski oraz niemiecką drużynę. – W Stuttgarcie korzysta się głównie z zasobów własnego regionu, w którym VfB nie ma dużej konkurencji. To stąd wywodzili się niemieccy reprezentanci Joshua Kimmich czy Sami Khedira bądź Timo Werner. Inna sprawą jest to, że w strukturach zarówno klubowych, jak i samej akademii, pracuje sporo wychowanków tego klubu. Decydują się oni związać z nim swoją przyszłość mimo zakończenia kariery piłkarskiej. Taki kierunek obraliśmy także my – wyszczególnia Łągiewka. – Dostrzegam jeszcze jedną cechę wspólną: dużą liczbę reprezentantów kraju w zespołach młodzieżowych. – podsumowuje asystent szkoleniowca Bartosza Bochińskiego.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe