Obecnie w składach Lecha Poznań i Lechii Gdańsk znajdziemy kilku piłkarzy, którzy łączą oba kluby. Można tu wymienić Rafała Janickiego, Sławomira Peszkę, czy Grzegorza Wojtkowiaka. Jednak jeszcze kilka lat temu, przykładem takiego piłkarza był zdecydowanie Hubert Wołąkiewicz, który po wielu latach bycia podporą defensywy lechistów, przeszedł do Kolejorza.
Hubert Wołąkiewicz pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Amice Wronki. Przez bardzo długi czas balansował między drużynami juniorskimi, rezerwami, a pierwszym zespołem tego klubu. W ekstraklasie zadebiutował wiosną sezonu 2005/2006. Amica podejmowała na swoim stadionie Koronę Kielce i jeszcze w pierwszej połowie „Żaba” (bo taką boiskową ksywkę ma Wołąkiewicz) zmienił na boisku, wcześniej wspomnianego Grzegorza Wojtkowiaka. Drużyna z Wronek przegrała ten mecz 0:3, a więc przyszły obrońca Kolejorza nie wspominał swojego debiutu w lidze za dobrze.
Pół roku później doszło do fuzji między Amicą, a Lechem i część piłkarzy zespołu z Wronek przeniosło się do Poznania. W tym gronie nie było Huberta Wołąkiewicza. Przez jeden sezon występował w dotychczasowych, trzecioligowych rezerwach Amiki, a następnie znalazł zatrudnienie w Lechii Gdańsk. Lechiści występowali wtedy na zapleczu ekstraklasy i po roku awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Hubert Wołąkiewicz reprezentował barwy gdańskiego klubu przez trzy i pół sezonu. W tym czasie rozegrał 67 meczów w ekstraklasie i strzelił pięć goli. W przerwie zimowej sezonu 2010/2011 podpisał, obowiązujący od lata, kontrakt z Kolejorzem. Obie strony mocno naciskały na finalizację transakcji już zimą, w związku z czym wiosnę „Żaba” spędził już przy Bułgarskiej. Sam zainteresowany zwracał wtedy uwagę, że pomimo zainteresowania z wielu klubów, również zagranicznych, to właśnie Lech i trener Jose Mari Bakero byli najbardziej konkretni.
Obecnie 33-letni piłkarz, w Kolejorzu najczęściej występował jako środkowy lub lewy obrońca. Rozegrał 128 meczów w niebiesko-białych barwach, na które złożyło się m.in. ponad sto spotkań w ekstraklasie i czternaście pojedynków w europejskich pucharach. Dla Lecha zdobył cztery bramki, wszystkie z rzutów karnych. Prawie w dwudziestu meczach pełnił rolę kapitana poznańskiej drużyny, a na zakończenie swojego pobytu w drużynie prowadzonej przez trenera Macieja Skorżę, dołożył swoją cegiełkę do mistrzostwa Polski 2015. Co ciekawe, swoje ostatnie spotkanie w koszulce Kolejorza rozegrał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, a przeciwnikiem była… Lechia Gdańsk.
Po odejściu z Poznania Hubert Wołąkiewicz reprezentował barwy rumuńskiej Astry Giurgiu, w której rozegrał zaledwie jedno spotkanie ligowe. W tym meczu były obrońca Lecha obejrzał czerwoną kartkę i od tego momentu trener Astry nie widział miejsca dla Wołąkiewicza w 18-tce meczowej. Po powrocie do kraju występował w Cracovii oraz Chojniczance Chojnice, której piłkarzem jest obecnie.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe