Niewykluczone, że kontuzja Kamila Glika będzie szansą Marcina Kamińskiego na wyjazd do Rosji. Wychowanek Kolejorza wciąż nie może być pewny wyjazdu na mundial, ponieważ przedstawiciele kadry nie podali jeszcze ostatecznej diagnozy dotyczącej podstawowego stopera kadry. Kamiński zapowiada jednak, że jest gotowy pomóc reprezentacji.
W poniedziałek selekcjoner biało-czerwonych ogłosił kadrę 23 zawodników, którzy pojadą do Rosji. Na krótko przed oficjalną prezentacją listy graczy poważnego urazu na treningu doznał Kamil Glik. Obrońca reprezentacji ma problemy z barkiem i choć znalazł się w kadrze na mundial, to wciąż nie wiadomo czy pojedzie na mistrzostwa. Awaryjnie na obozie w Arłamowie pozostał Marcin Kamiński. Stoper nie znalazł się w 23-osobowej kadrze. Jednak w przypadku, gdy Glik nie będzie zdolny to gry, to właśnie wychowanek Kolejorza go zastąpi.
– Kamil ma poważny uraz i jego występ na mistrzostwach stoi pod znakiem zapytania. Jesteśmy jednak przygotowani na to, że go zabraknie. Oczywiście jego kontuzja spowodowała, że nasze przygotowania zostały zaburzone. Zawsze jednak mamy przygotowany plan awaryjny. Mamy na uwadze to, że kogoś może zabraknąć ze względu na kontuzję. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku Kamila – przyznał w czwartek na konferencji poprzedzającej mecz z Chile trener reprezentacji Polski, Adam Nawałka.
Przed rozpoczęciem konferencji prasowej Adam Nawałka rozmawiał z lekarzami w sprawie urazu Glika. Jak zapowiedział selekcjoner, oficjalny w tej sprawie zostanie ogłoszony po zakończeniu oficjalnej sesji treningowej biało-czerwonych. – Mam nadzieję, że jeśli Kamil nie będzie w stanie zagrać na mistrzostwa, to inny zawodnik, który otrzyma szansę gry, wykorzysta ją – podkreśla opiekun kadry.
Być może piłkarzem, który zastąpi Glika na mistrzostwach będzie wspomniany wcześniej Kamiński. Szansę na pokazanie swoich umiejętności może otrzymać już w piątek wieczorem. Wtedy reprezentacja Polski zagra z Chile, a to spotkanie odbędzie się na dobrze mu znanym stadionie przy Bułgarskiej. To tutaj stawiał swoje pierwsze kroki w seniorskiej piłce. W Kolejorzu grał przez jedenaście lat. Odszedł latem 2016 roku po sześciu latach spędzonych w pierwszej drużynie Lecha.
– To, że będę walczył o wyjazd na mistrzostwa na stadionie, który znam, nie ma dla mnie w tym momencie większego znaczenia. Oczywiście w Lechu spędziłem wiele wspaniałych chwil, ale teraz chcę się skoncentrować na dobrych występach dla reprezentacji Polski – mówi Kamiński, który przed rokiem wrócił do reprezentacji po czteroletniej przerwie. Piłkarz zadebiutował w kadrze Nawałki podczas jego pierwszego zgrupowania, ale po nim na dłuższy czas wypadł z orbity zainteresowań trenera.
Dlatego teraz chce udowodnić swoją wartość i stać się ważną postacią w kadrze, która jest na ostatniej prostej przygotowań przed mistrzostwami Świata. Na mundial wraca po ośmiu latach nieobecności. – Cieszę się, że znów mogę ubrać koszulkę reprezentacji. Jest to coś ekscytującego, jednak trzeba odłożyć emocje na bok i udowodnić trenerowi swoją wartość. Pokazać, że zasługuje się na to miejsce – kończy 26-latek.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe