Jutro o godzinie 11:00 piłkarze Lecha Poznań rozegrają pierwsze spotkanie sparingowe podczas letniego okresu przygotowawczego. Rywalem podopiecznych Mariusza Rumaka będzie trzecia drużyna ligi cypryjskiej, Omonia Nikozja.
Nie wiadomo jednak czy do tego meczu w ogóle dojdzie. Nieustannie oraz intensywnie padający deszcz może bowiem uniemożliwić rozegranie tego sparingu. - Jeśli nadal będzie tak padać to może być problem z rozegraniem spotkania. Co prawda główne boisko w Opalenicy dobrze reaguje na deszcze, ale aż tak duża ilość wody może skomplikować nasze plany - przyznaje II trener Lecha Poznań Jerzy Cyrak.
Gdyby spotkanie nie doszło do skutku, to na zakończenie obozu lechici odbędą trening o wysokiej intensywności. Sztab szkoleniowy wolałby jednak, aby do spotkania doszło. Mimo, że sytuacja kadrowa Kolejorza nie wygląda najlepiej i w starciu z Cypryjczykami większość piłkarzy musiałby zagrać w pełnym wymiarze czasowym. - Zakładamy takie rozwiązanie, ale nie byłoby ono większym problemem. Pamiętajmy, że do tego okresu przygotowawczego przystępowaliśmy po dość krótkiej przerwie urlopowej. Niedawno byliśmy jeszcze w rytmie meczowym i takie obciążenie dla zawodników nie stanowiłoby żadnego problemu - uważa Jerzy Cyrak.
Takich kłopotów kadrowych nie ma Dominik Kubiak. Trener bramkarzy do swojej dyspozycji ma Krzysztofa Kotorowskiego, Jasmina Burica, Karola Szymańskiego i każdy z nich jest gotowy do gry. - Zaplanowaliśmy, że w pierwszych sparingach bramkarze będą grać po 45 minut. Natomiast im bliżej pierwszego meczu eliminacyjnego do Ligi Europy, golkiperzy będą grać po 90 minut. Z Omonią wystąpią Jasmin Burić oraz Krzysztof Kotorowski - zdradza trener bramkarzy Lecha Poznań.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe