Juniorzy ze zmiennym szczęściem

Juniorzy starsi w 14. kolejce przegrali w Gdyni z Arką 0:2. Podopieczni Marka Śledzia nadal plasują się na trzeciej pozycji, ale do premiowanej awansem pierwszej dwójki (Pogoń Szczecin i Arka Gdynia) tracą już 4 punkty. Juniorzy młodsi w 2. kolejce rozgromili w Gdańsku Lechię 4:0. Bramki dla Kolejorza strzelali Krystian Karbowski dwie oraz Tomasz Kaczmarek i Filip Nawrocki. Lechici są liderem po dwóch kolejkach. Oprócz nich komplet punktów na swoim koncie ma jeszcze tylko Pogoń Szczecin.

Arka Gdynia – Lech Poznań 2:0 (1:0)

Lech: Adrian Szady - Marcin Tomaszewski (75. Jerzy Kołakowski), Hubert Wolak, Marcin Banaszak, Bartosz Tetych - Mariusz Woźniak (46. Robert Janicki), Piotr Rymar - Krystian Sanocki (66. Miłosz Nowicki), Jakub Serafin, Daniel Duda (60. Kamil Jóźwiak) - Damian Roszczyk

Marek Śledź
Do meczu z Arką przystąpiliśmy, pomimo dość ważnego układu tabeli, jak do każdego innego spotkania, tak więc zarówno nie korzystaliśmy z zawodników II zespołu, jak i nie budowaliśmy jakiegoś specjalnego natężenia emocji, ale oczywiście chcieliśmy prezentując wysoką jakość gry odnieść jak najlepszy rezultat. I o ile udało się utrzymać dominację w grze przez cały mecz, zwiększając jego tempo i spychając przeciwnika jedynie do skomasowanej obrony w drugiej połowie, to nie udało się odnieść korzystnego rezultatu. Bramki straciliśmy po rzutach rożnych. Stałe fragmenty gry zarówno w obronie jak i w ataku w naszej pracy nie stanowią znaczącej treści. Sporadycznie nauczamy zachowań przy SFG, poświęcając cały szkoleniowy czas na nauczanie i doskonalenie działań wynikających z modelu gry Akademii. Dlatego z pewnością pozytywem tego meczu był fakt iż przy bardzo silnym i agresywnym zespole przeciwnika, grając tradycyjnie młodszą drużyną, z łatwością uwalnialiśmy się spod pressingu przeciwnika przechodząc do kolejnych faz ataku. Zabrakło większej ilości sytuacji bezpośrednio zagrażających bramce przeciwnika, a w tych które stworzyliśmy zabrakło skuteczności. Przeciwnik nie stworzył sytuacji bramkowych co pozwala na wysoką ocenę formacji obrony w działaniach obronnych. Tak więc ten niekorzystny rezultat uważamy za dodatkową motywację do pracy i już w najbliższym meczu postaramy się zmniejszyć przewagę naszych rywali w tabeli, by do końca walczyć o Mistrzostwo Polski

Lechia Gdańsk – Lech Poznań 0:4 (0:1)

Bramki: Karbowski 2, Kaczmarek, Nawrocki

Lech: Mateusz Lis - Krystian Karbowski, Mateusz Spychała (71. Filip Nawrocki), Robert Gumny (61. Damian Sierant), Kacper Wojdak - Kacper Friska (41. Beniamin Bednarz), Kacper Szymankiewicz (51. Wiktor Patrzykąt), Jakub Pawlicki - Krzysztof Gładosz, Maciej Kwasigroch (76. Aleksander Jezierski), Jakub Zagórski (41. Tomasz Kaczmarek)

Wojciech Tomaszewski
Gra naszego zespołu w meczu z Lechią była zdecydowanie lepsza niż w poprzednim meczu z Pogonią Mogilno. Bardzo szybko strzelona bramka, bo już w 4 minucie meczu pozwoliła nam w pełni kontrolować dzisiejszy mecz. W pierwszej połowie popełnialiśmy dużo błędów w fazie przejściowej z obrony do ataku i zbyt łatwo traciliśmy piłkę. Druga połowa to lepsza gra po odbiorze piłki w fazie ataku i skuteczniejsza realizacja działań w strefie finalizacji udokumentowana trzema kolejnym bramkami. Uważam, że wynik meczu bardzo dobrze odzwierciedla różnice w grze istniejącą pomiędzy dwoma zespołami. Cieszy kolejny mecz bez straty bramki i bardzo dobra realizacja działań techniczno-taktycznych w fazie bronienia. Nie popadamy w zachwyty bo to dopiero początek rozgrywek, przed nami jeszcze 12 ważnych spotkań ligowych, a najbliższe za tydzień w sobotę z Arką Gdynia w Popowie o godz. 14:00