Juniorzy starsi przegrywają we Wrocławiu

Starcie na szczycie tabeli grupy zachodniej od początku przebiegało w szybkim tempie. Jako pierwsi z prowadzenia cieszyli się lechici. Po szybkiej akcji problemu z wykorzystaniem okazji sam na sam z miejscowym bramkarzem nie miał Marek Mróz. Chwilę później jednak mieliśmy znowu remis, kiedy sprytem wykazał napastnik gospodarzy. Niebiesko-biali jednak cały czas atakowali, czego efektem był gol strzelony przez nich po rzucie rożnym przez Marcina Maćkowiaka. Do przerwy jednak żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali na swoją korzyść. Wszystko to za sprawą wyrównującego trafienia „Wojskowych” na kilka minut przed zejściem do szatni.

W drugiej części gry pojedynek cały czas toczony był na wysokim poziomie. Bramkę zdobył Lech, jednak w tej sytuacji sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. To jednak Śląsk był groźniejszy w tym fragmencie, raz za razem sprawiając kłopoty defensywie gości. W ich bramce jednak dobrze spisywał się Bartosz Mrozek, raz uratował go także słupek. W końcu jednak przyszła 78. minuta gry, która okazała się decydująca dla losów spotkania. To w niej po stałym fragmencie gry i zamieszaniu na przedpolu poznańskiej bramki wynik starcia ustalili gospodarze.

- Dwukrotnie prowadziliśmy w tym spotkaniu, a mimo to, na koniec wynik dla nas jest niekorzystny. Zabrakło determinacji w kluczowych momentach. Szkoda straconych punktów, ale liga jest długa. Nasz cel na koniec sezonu nie zmienia sie! – zapowiada Jakub Leosz, asystent szkoleniowca juniorów starszych.

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:2 (2:2)

Bramki: (20), (44), (78) - Mróz (14), Maćkowiak (29)

Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Jakub Borowiak, Wiktor Pleśnierowicz, Jan Klimek, Szymon Zalewski - Marcin Maćkowiak, Bartosz Bartkowiak (55. Szymon Czyż), Marek Mróz (75. Arkadiusz Kaczmarek) - Jakub Karbownik (65. Eryk Kryg), Hubert Sobol, Oskar Nowak

Następny mecz: Zagłębie Lubin - Lech Poznań, niedziela 19 listopada, godzina 13:00