W meczu 6. kolejki grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-17 drużyna Lecha Poznań pokonała w sobotę w Popowie Arkę Gdynia 3:1. Gole dla gospodarzy strzelili Filip Wilak, Michał Marszałkiewicz oraz Jakub Gil. Tym samym ekipa prowadzona przez szkoleniowca Huberta Wędzonkę pozostaje na pozycji lidera swojej stawki.
Po wygranej w zaległym starciu w środku tygodnia z liderującą do tej pory Wartą Poznań (2:0) lechici chcieli iść za ciosem. Sobotnie zadanie nie należało do łatwych, bowiem Arka nie tylko potrafi regularnie punktować, ale i stanowi niewygodnego przeciwnika. Z jej defensywą niebiesko-biali poradzili sobie po raz pierwszy po 25 minutach. Wtedy to z podania obrońcy Krystiana Palacza skorzystał umiejętnie atakujący Filip Wilak. Prowadzenie niebiesko-biali mogli objąć kilkadziesiąt sekund wcześniej, ale w spojenie bramki przyjezdnych po dwójkowej kombinacji grających na wahadłach Filipa Borowskiego i Jędrzeja Strózika trafił pomocnik Antoni Kozubal.
Drugie trafienie dla Kolejorza padło łupem wprowadzonego z ławki gracza drugiej linii, Michała Marszałkiewicza, który tym samym zaliczył prawdziwe wejście smoka. Zameldował się na murawie w 69. minucie, a po chwili pokonał bramkarza Arki po asyście Wilaka. Goście zdobyli bramkę kontaktową niedługo później, ale ostatnie słowo należało tego dnia do podopiecznych trenera Wędzonki. W doliczonym czasie na listę strzelców wpisał się bowiem inny rezerwowy, Jakub Gil, któremu dobrze dogrywał w tej sytuacji napastnik Damian Kołtański.
- Obraliśmy azymut na cel, którym jest pierwsze miejsce w naszej lidze i realizujemy go z dużą konsekwencją. Może nie zdobyliśmy dziś bramki tak szybko, jak sobie tego życzyliśmy, ale szans w pierwszej połowie nam nie brakowało. Żałuję, że nie udało nam się zamknąć tego meczu już w tej części gry, bo to Arka po przerwie przejęła inicjatywę. My potrafiliśmy groźnie kontratakować i właśnie po jednej z takich sytuacji strzeliliśmy drugiego gola. Trafienie kontaktowe gości wprowadziło lekkie zamieszanie w naszych szeregach, ale pozytywne jest to, że potrafimy w tych trudnych momentach odpowiadać i w pełni nadziei oczekujemy kolejnych spotkań - podsumował sobotnie starcie szkoleniowiec niebiesko-białych, Hubert Wędzonka.
Bramki: Wilak (25.), Marszałkiewicz (70.), Gil (90+3.) – (73.)
Lech Poznań: Maksymilian Manikowski – Jerzy Tomal, Kacper Wachowiak, Krystian Palacz (80. Maksymilian Pingot) – Filip Borowski (46. Oliver Zaręba), Karol Fietz, Antoni Kozubal (65. Jakub Gil), Patryk Gogół (69. Michał Marszałkiewicz), Jędrzej Strózik (69. Mateusz Stochniałek) – Filip Wilak, Jakub Barański (60. Damian Kołtański)
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe