Lech Poznań ma nowego trenera. Został nim John van den Brom, który podpisał dwuletni kontrakt, obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku. - Możliwość pracy w klubie mistrza Polski i gry w kwalifikacjach Ligi Mistrzów to dla mnie ogromna szansa. Wiem, że zawodnicy ruszyli już z treningami, ale mamy wciąż czas, by przygotować zespół na bardzo ważne spotkania, a pierwsze z nich 5 lipca - mówi holenderski szkoleniowiec.
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że trener Maciej Skorża musiał z powodów osobistych zrezygnować ze stanowiska. - Doskonale rozumieliśmy tę niełatwą dla niego decyzję, ale też jako klub znaleźliśmy się wtedy w trudnej sytuacji. Szybko jednak przystąpiliśmy do działania, sporządziliśmy listę trenerów, z którymi spotkaliśmy się na rozmowach. My zatrudniając każdego kolejnego już gromadzimy informacje o ewentualnych następcach, staramy się także podtrzymywać z nimi kontakt. Tym razem w tym finalnym etapie było dwóch szkoleniowców, a ostatecznie zdecydowaliśmy się na Johna van den Broma. Cały proces zajął półtora tygodnia, od czwartku już wiedzieliśmy, kto poprowadzi nasz zespół w najbliższym sezonie - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa, który stał na czele zespołu dokonującego wyboru.
John van den Brom w październiku skończy 56 lat. To Holender, który jako piłkarz występował głównie w środku pomocy. Rozegrał ponad 300 meczów w Vitesse Arnhem, z tego klubu trafił do słynnego Ajaxu Amsterdam i wygrał z nim Ligę Mistrzów w 1995 roku. Potem grał jeszcze w Turcji i w ojczyźnie, a na początku XXI wieku zakończył karierę i zajął się pracą szkoleniową. Anderlecht Bruksela doprowadził do mistrzostwa Belgii, a z innym klubem z tego kraju - KRC Genk zdobył krajowy puchar. Prowadził także ekipy w swojej ojczyźnie, m.in. Vitesse Arnhem, przez pięć sezonów AZ Alkmaar, czy też FC Utrecht.
- John to trener wpisujący się w filozofię gry naszego klubu. Chcemy kontynuować konsekwentnie ten styl, który prezentowaliśmy. Czyli ofensywną grę, pressingiem, z odbiorem piłki i szybkim przejściem do ataku, sporą intensywnością, dużą liczbą strzałów i bramek - wylicza dyrektor sportowy. - To ma być po prostu futbol atrakcyjny dla kibiców, a nasz nowy trener dąży do dominowania nad przeciwnikiem na boisku, co dla nas jest bardzo istotne. Po drugie, chcieliśmy mieć na ławce szkoleniowca, który ma olbrzymie doświadczenie z europejskich pucharów. A John poprowadził zespoły w blisko pięćdziesięciu spotkaniach pucharowych. Spodobało nam się też to, że dobrze zarządza szatnią i jest konsekwentny we wdrażaniu ofensywnego sposobu grania. Dąży na boisku do dominowania nad przeciwnikiem. I po trzecie, lubi stawiać na młodych graczy, doskonale ich rozumie i daje szansę piłkarskiego rozwoju - opowiada Rząsa.
56-letni trener w czwartek porozumiał się ostatecznie z szefostwem Kolejorza, a w niedzielę po południu wylądował na lotnisku Ławica samolotem, którym podróżował z Amsterdamu.
- Po pierwsze, chciałbym wyrazić szacunek wobec poprzedniego trenera za wyniki, jakie osiągał. Wykonał świetną pracę po czym musiał odejść z przyczyn osobistych i to sprawiło, że klub się do mnie zgłosił. Możliwość pracy w klubie mistrza Polski i gry w kwalifikacjach Ligi Mistrzów to dla mnie ogromna szansa. Wiem, że zawodnicy ruszyli już z treningami, ale mamy wciąż czas, by przygotować zespół na bardzo ważne spotkania, a pierwsze z nich 5 lipca - mówi van den Brom. - Od dziesięciu dni rozmawiałem z klubem i od tego momentu już zdążyłem obejrzeć dużo meczów tej drużyny, głównie z ostatniego roku. Muszę także osobiście spotkać się z każdym z zawodników. W piłce jednak ten proces zachodzi łatwo, podczas okresu przygotowawczego będziemy sporo wspólnie ciężko pracować, a to najlepszy czas, by się poznać. Mam już w głowie swój pomysł na grę z wykorzystaniem piłkarzy, którzy byli tu również w ciągu ostatniego roku - dodaje trener, który w ubiegłym tygodniu był w Poznaniu. - Odwiedziłem klub w zeszłym tygodniu, co wtedy było małym sekretem, ale teraz już możemy o tym rozmawiać. Omawialiśmy szeroko właśnie te zagadnienia, by przygotować drużynę na wiele dni w krótkim okresie. Po pierwsze, musimy być gotowi na 5 lipca i mecz o Ligę Mistrzów z Karabachem Agdam - zapowiada Holender.
Trener w poniedziałek od rana zabiera się do pracy. Najpierw będzie miał spotkanie ze sztabem szkoleniowym, później również po raz pierwszy wejdzie do poznańskiej szatni, żeby przywitać się z piłkarzami, a przed południem poprowadzi pierwszy trening. Z kolei o godzinie 12.30 zaplanowana jest konferencja prasowa, na której trener zostanie oficjalnie zaprezentowany. Godzinę później wraz z całym zespołem ruszy autokarem do Opalenicy na letnie zgrupowanie, które potrwa do 29 czerwca.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe