2018-09-30 10:52 Wiktoria Łabędzka , PC Przemysław Szyszka

JedenKlubTysiącHistorii: Ciężka przeprawa beniaminka

Gdy po dwóch latach gry na niższym szczeblu Lech powrócił do piłkarskiej elity, w Poznaniu wybuchła prawdziwa euforia. Sezon 2002/03 był jednak dla niego ciężką przeprawą, ale i też przetarciem przed kolejnym, znacznie bardziej udanym w jego wykonaniu. Czas ten wspomina Grzegorz Hałasik, dziennikarz Radia Poznań.

Awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce był traktowany w Poznaniu niemal jak zdobycie mistrzostwa Polski. Po zwycięstwie z płocczanami, wtedy jeszcze noszącymi nazwę Orlen Płock, na Starym Rynku zorganizowano fetę, a piłkarze przejechali przez miasto autokarem. Atmosfera była niesamowita, jednak te późniejsze zderzenie z ligą okazało się może nie bolesne, ale bardzo rozczarowujące. Zdarzenia, które nastąpiły w tym czasie pokazały różnicę istniejącą pomiędzy "ekstraklasą" a niższą ligą. Wielu zawodników zostało przez nią zweryfikowanych. Ci, którzy na dobrą sprawę chwilę wcześniej walczyli o utrzymanie w ówczesnej drugiej lidze, po roku walczyli o awans. Po nim zaczęły się schody i większość z nich musiała rozstać się z Kolejorzem. Kilku młodych perspektywicznych rzecz jasna osiągnęło z nim sukcesy, jednak pozostali musieli szukać dla siebie nowych pracodawców. Nie ukrywam, że mam wielki sentyment do drużyny, który zapracowała na ten powrót do pierwszej ligi.

Lech w tamtym sezonie miał problem ze zdobywaniem bramek. Marudziliśmy nawet na remis 0:0 z Legią, choć był to dla nas – beniaminka - dobry wynik. Wydawało się, że Lech może i będzie miał problemy na wyjazdach, ale przynajmniej będzie wygrywał u siebie. Przychodziło jednak spotkanie takie jak to z GKS-em Katowice, gdzie przegraliśmy 0:1. Na stadionie zasiadły tłumy ludzi. Wszyscy byli pełni nadziei, że Kolejorzowi uda się w końcu ruszyć i takie rozczarowanie. Ten mecz uświadomił mi, jaka różnica istnieje pomiędzy dwoma ligami i że będzie to ciężki sezon. W pamięci pozostało mi również wspomniane już spotkanie z warszawiakami. Na boisku toczyła się prawdziwa walka i szczęście udało nam się uniknąć porażki. Media, jeszcze przed meczem, próbowały podgrzać trochę atmosferę wokół tego pojedynku. "Ekstraklasa" po prostu na tego Lecha czekała. Wszyscy wiedzieli jaki jest nim zainteresowanie w drugiej lidze i znali jego wkład w historię futbolu.

Lech jako beniaminek nie był typowany na faworyta rozgrywek czy do walki o puchary, choć wielu zapewne tak chciało. Liczono jednak, że nas wszystkich zaskoczy. Pomocy miał być w tym potencjał Poznania jako miasta. Pomimo że początek sezonu pokazał, że będzie mu w tej lidze ciężko, mecz z Legią próbowano "nakręcać", choć faworycie byli wtedy gdzieś indziej. Po zakończeniu spotkania poczuliśmy ogromną ulgę. Z drugiej strony narzekano, że znów skończyło się bez goli. Kolejny remis powiększył niedosyt. Lecha nie było jednak wtedy stać na piłkarzy, którzy kreowaliby i zdobywali bramki seriami. Jeszcze jesienią do stolicy Wielkopolski powrócił Bartosz Bosacki. Wiosną z kolei próbowano transferów na miarę tej najwyższej ligi pomimo, że finanse nie pozwalały na wielkie szaleństwo. Obraz gry nie uległ jednak wielkiej zmianie. Ten sezon należy uznać za przetarcie i powolne dostosowanie się do nowych realiów. Na dobrą sprawę dokonać tego udało się dopiero w kolejnej kampanii.

Największe wrażenie z beniaminków, którzy pojawili się w ekstraklasie w ostatnich latach zdecydowanie zrobił na mnie Górnik Zabrze. Grał na świeżości, młodości i entuzjazmie. Trzeba przyznać, że była to dobra drużyna. Wisła Płock, która również powróciła w ubiegłym roku zaprezentowała się bardzo dobrze i do końca walczyła z górnikami o europejskie puchary. Przez tych kilka lat trochę się zmieniło i te różnice pomiędzy czołowymi zespołami są mniejsze. Historia zna wiele drużyn, która w swoim pierwszym sezonie występów w najwyższej klasie rozgrywkowej robiły prawdziwą furorę. Nie każdy musiał przechodzić aklimatyzację, taką jak Lech w kampanii 2002/03. Zabrzanie zostali mistrzami jesieni, nie wspominając już o Ruchu Chorzów, który jako beniaminek sięgnął po ostateczne zwycięstwo. Zwykle takie drużyny weryfikują jednak kolejne rozgrywki. W tym miejscu wymienię jeszcze Zagłębie Lubin, jednak jego spadek w 2014 roku należy uznać za dziwny zbieg okoliczności.

Next matches

Friday

29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań

Friday

06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices