Innowacyjny turniej przy Bułgarskiej

Jeszcze przed południem na sztucznej murawie pod tzw. "balonem" zameldowali się gracze współzawodniczący w kategorii do lat 14. W tym gronie zobaczyliśmy reprezentantów wszystkich czterech wymienionych klubów. Rolę szkoleniowca niebiesko-białych pełnił trener najstarszej drużyny poznańskiej części Akademii, Damian Sobótka, w której składzie zobaczyliśmy zawodników urodzonych w latach 2005-2007. Kiedy jego ekipa przebywała na przerwie obiadowej, do akcji wkroczył zespół dowodzony przez trenera Mikołaja Patka, który rozegrał towarzyski trójmecz z Pogonią Szczecin i Śląskiem Wrocław. W jego zestawieniu z kolei obejrzeliśmy lechitów z roczników 2005-2008. W międzyczasie wszyscy goszczący przy Bułgarskiej wzięli udział w dodatkowej aktywności, którą była wycieczka po Stadionie Poznań.

Niedzielna rywalizacja była pierwszą tego typu organizowaną przy współpracy z Ekstraklasą SA, w której uczestniczyli zawodnicy Akademii Lecha Poznań. Radości z tego typu inicjatywy nie kryje jej wicedyrektor szkolenia, Amilcar Carvalho. - Wcześniej nie mieliśmy okazji obserwować w jednym turnieju tak szerokiego spektrum zawodników. Na jednym boisku przykładowo spotkali się gracze późno dojrzewający z rocznika 2005, a także ci wcześnie dojrzewający z rocznika 2007, a to w przeszłości nie miało miejsca. To tyczy się zresztą kategorii do lat 13, gdzie zobaczyliśmy pełen przedział wiekowy tej grupy. Gołym okiem widać, że różnice między graczami na boisku są mniejsze, nie ma jednego, który wygrywa wszystkie pojedynki siłowe. To stwarza równe szanse dla wszystkich, żeby się pokazać - tłumaczy Portugalczyk.

- Takie wydarzenie to dobre przetarcie szlaków. Ważne, że chłopcy mogą zagrać w takiej formule, ale jeszcze bardziej istotne będą odpowiednie wnioski po tego typu turnieju. Cieszy, że w inicjatywę zaangażowały się kluby z krajowej czołówki pod względem szkolenia. Powstaje pytanie, co dalej z taką rywalizacją, z jej przyszłymi terminami, co my z tego wyciągniemy dla nas jako trenerzy. Wydaje się, że najdogodniejszym okresem na takie imprezy jest czas niedługo po zakończeniu rundy w lidze. Fajnie, żeby to wszystko było oparte na modelu współpracy, także odpowiedni dobór daty takich zawodów - wtóruje mu jeden z dwóch szkoleniowców trampkarzy Kolejorza, Jędrzej Łągiewka, który w niedzielę obserwował kilku swoich podopiecznych występujących w starszej z ekip Lecha.

Wynik sportowy tych rozgrywek pozostał drugorzędny, liczyło się przede wszystkim stworzenie młodym piłkarzom możliwości współzawodnictwa w określonym, wyrównanym środowisku. Z taką ideą zgadza się zresztą szef szkolenia poznańskiej części Akademii. - Kiedy zawodnicy są w pełni rozwinięci lub znajdują się na końcowym etapie szkolenia, nie można mówić o równych szansach dla nich. Jest jednak taki etap, między dwunastym a piętnastym rokiem życia, że różnice somatyczne między poszczególnymi graczami mogą być ogromne z powodu różnego tempa dojrzewania. Zależało nam, żeby zobaczyć jak wyglądałaby rywalizacja w takim nieco innym kształcie. Wynik stanowi w tym przypadku aspektu najważniejszego - twierdzi Carvalho.

Temat wieku biologicznego jest od wielu lat dogłębnie analizowany za granicą. Ma on niebagatelne znaczenie dla rozwoju młodych graczy, z czego zresztą zdają sobie sprawę przedstawiciele akademii także w naszym kraju. - W Stanach Zjednoczonych, Belgii czy na Wyspach Brytyjskich to zagadnienie wzbudza ciekawość od dłuższego czasu. To najwyższy czas, żebyśmy sami doświadczyli tego tematu, sprawdzili go na własnej skórze i doszli do swoich wniosków - wyjaśnia Portugalczyk. - Pomiary wieku biologicznego, które przeprowadziliśmy dla wszystkich zespołów zostały przeprowadzone według określonej procedury, która nie należy do skomplikowanych. W ich skład wchodziły m.in. badania antropometryczne czy analiza informacji dotyczących wzrostu rodziców. Monitorujemy zresztą tę kwestię od półtora roku we współpracy z AWF-em, więc wyniki przez nas uzyskane są w pełni rzetelne. Brany pod uwagę powinien być także aspekt mentalny, przy utworzeniu potencjalnej ligi według wieku biologicznego, tutaj bym szukał kolejnych obszarów do zgłębienia - podsumowuje wicedyrektor szkolenia Akademii.