Gurgul i Brzyski zagrali na MŚ

Reprezentacja prowadzona przez Marcina Włodarskiego w pierwszym starciu uległa w sobotę Japonii 0:1. Gracze Kolejorza wówczas pojawili się na boisku w drugiej połowie. Tym razem natomiast dostali szansę w wyjściowej jedenastce. Gurgul był ustawiony na lewej stronie w trójce stoperów, a Brzyski jako środkowy pomocnik.

Po dwóch kwadransach było 2:0 dla mistrzów Afryki. Najpierw gola strzelił Idrissa Gueye, a potem po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę do własnej bramki skierował Dominik Szala. Wkrótce potem, podobnie jak w sobotę, spotkanie zostało przerwane. W Indonezji doskwierają upały i wysoka wilgotność powietrza, ale spotkania torpedowane są głównie przez rzęsiste opady deszczu. Zresztą sędzia najpierw zarządził krótką przerwę na uzupełnienie płynów ze względów na upał, a kilka minut później odesłał drużyny do szatni, kiedy zaczęła się ulewa. Po kilkudziesięciu minutach gra została wznowiona.

Do przerwy było 0:2, wtedy zmieniony został Brzyski, za którego wszedł Marcel Reguła. I to on zdobył bramkę na 1:3, trochę z pomocą obrońcy, od którego odbiła się piłka i poszybowała ponad bramkarzem. Skończyło się jednak na 1:4, bo Gueye dorzucił po zmianie stron dwa trafienia i w ten sposób skompletował hat-tricka. Dodajmy, że Gurgul był na placu gry do końcowego gwizdka.

Polacy są bez punktów po dwóch kolejkach. W piątek (17 listopada) o godzinie 10 zmierzą się z Argentyną. Wciąż mają jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej. Wychodzą bowiem dwa najlepsze zespoły z grupy, a także cztery z sześciu najlepszych z trzecich miejsc.

Senegal - Polska 4:1 (2:0)

Bramki: Idrissa Guèye (18.), (52.) i (69.), Dominik Szala (30. Samobójcza) - Marcel Reguła (66.)

POLSKA: Michał Matys - Dominik Szala (65. Piotr Kowalik), Igor Orlikowski, Michał Gurgul - Krzysztof Kolanko, Maksymilian Sznaucner, Igor Brzyski (46. Marcel Reguła), Karol Borys, Jakub Krzyżanowski (65. Szymon Łyczko) - Mateusz Skoczylas, Daniel Mikołajewski (53. Mike Huras).