Dziesięć bramek padło podczas środowej gry treningowej. Niemal do ostatnich akcji nie było pewne, która drużyna zwycięży. Ostatecznie lepsza okazała się być drużyna "czerwonych", która wygrała 6:4.
Zawodnicy po wymagającym treningu z piłkami zostali podzieleni przez trenera Ivana Djurdjevicia na dwie grupy. Poza nimi na boisku znajdował się też zawodnik neutralny, który współpracował z drużyną znajdującą się w posiadaniu piłki. W każdej z trzech tercji tę funkcję pełnił inny zawodników. Jako pierwszy Darko Jevtić, później Mihai Radut, a na samym końcu Maciej Gajos. Zawodnicy rozegrali grę na dużym placu. Poza siedmiometrowymi bramkami mogli też zdobywać bramki uderzeniami do czterech małych bramek hokejowych, które były rozstawione na wysokości linii bocznej boiska.
Strzelanie rozpoczął Maciej Gajos, ale po jego trafieniu żadna ze stron przez długi fragment gry nie była wstanie znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza. Gdy już jednak to się udało, to kolejne bramki padły w krótkim odstępnie czasu. "Niebiescy" po kilkunastu minutach gry prowadzili 2:0, a później w niespełna minutę stracili trzy bramki, a co za tym idzie prowadzenie. I choć później jeszcze na moment je odzyskali, to na ostatniej proste lepiej poradzili sobie "czerwoni". W ostatnich akcjach meczu Makuszewski i Tomczyk nie tylko wyprowadzili ich na prowadzenie, ale też ustalili wynik rywalizacji.
- Podczas tej gry chodziło nam o narzucenie pressingu i kierunkowanie drużyny w taki sposób, który zabezpiecza zdobycie bramki przez rywala. Zespół musiał się w odpowiedni sposób ustawiać i asekurować strefy przed bramkami, żeby rywal nie zdobył bramki - przyznaje drugi trener Marek Bajor. - Zależało nam na wywieranie pressingu. Nie do końca nam to wychodziło, bo część wstępna była bardzo intensywna i ciężko było na zawodnikach wyegzekwować pewne zachowania. Zawodnicy starali się dobrze przesuwać i odbierać piłkę. Wykonali dobrą pracę - dodaje.
Bramki: Tomasik (2), De Marco, Jevtić, Makuszewski, Tomczyk - Gajos, Radut (jako neutralny), Kostevych, Jóźwiak
CZERWONI: Burić/Szymański - De Marco, Janicki, Tomasik, Trałka, Klupś, Radut, Makuszewski, Tomczyk
NIEBIESCY: Putnocky - Jóźwiak, Orłowski, ROgne, Kostevych, Gajos, Cywka, Barkorth, Gytkjaer
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe