- Emocje są zawsze. Jestem wiele lat w klubie, przeżyłem to kilka razy. Inaczej jest jednak na boisku, a inaczej jako trener. Wcześniej było innych 10 odpowiedzialnych oraz trener. Teraz ja jestem odpowiedzialny za wszystko. Kieruję się jednak tylko pozytywnymi emocjami, chcemy zagrać dobry mecz i wygrać – mówi przed meczem z Legią Warszawa szkoleniowiec Lecha Poznań Ivan Djurdjević.
Po pierwszych siedmiu kolejkach Lech zgromadził na swoim koncie 13 punktów, warszawska drużyna dwa oczka mniej. – Od momentu kiedy rozpoczął się sezon, mieliśmy różne momenty, graliśmy lepiej lub gorzej, ale na dzień dzisiejszy mamy lepszy obraz gry niż Legia. Dużo warunkowała też zmiana szkoleniowca u przeciwników. Jednak to są derby, nie ma znaczenia kto jest wyżej lub niżej w tabeli, kto lepiej czy gorzej gra. To jest moment. Trzeba wyjść na boisko i zagrać dobrze – zaznacza Djurdjević. Mamy swoje problemy, Legia ma swoje. Każdy jednak patrzy na siebie. Każdy chce wygrać, bo wiemy jakie są nastroje po zwycięstwie – dodaje.
Kończąca się przerwa reprezentacyjna była pierwszą w karierze szkoleniowej Serba. Pozwoliło to na spokojny powrót zawodników, którzy w ostatnim czasie borykali się z kontuzjami. W meczu z Legią nie zagrają jednak na pewno Maciej Makuszewski, Robert Gumny oraz Nikola Vujadinović, który podczas treningu nabawił się kontuzji kolana. – Wróciło kilku zawodników, mamy większy wybór, rywalizację. Mecze z Legią się o tyle wyjątkowe, że w ostatnich dniach nie trzeba nikogo motywować, każdy chce grać. Chcę żeby to działo się zawsze, a nie tylko przed meczami z Legią – podkreśla szkoleniowiec Kolejorza.
Podczas ubiegłotygodniowego sparingu z Odrą Opole, w barwach Kolejorza zadebiutował Dimitris Goutas. Grecki obrońca rozegrał przeciwko drużynie Mariusza Rumaka pełne 90 minut. – Widzę, że się szybko adaptuje, nie zmarnował czasu w Belgii. Dał mu on dużo. Jest otwartym chłopakiem, który chce odnosić sukcesy. Jest młody i chce pokazać swoje umiejętności – opisuje Greka Djurdjević. Szkoleniowiec Lecha tonuje jednak nastroje pytany o jego szybki debiut w oficjalnych rozgrywkach. – Musi czekać na swój moment. Kiedy ktoś z obrońców zagra źle, albo na zajęciach będzie wyglądał lepiej niż Ci którzy teraz grają. Jest to kolejny gracz do rywalizacji – podkreśla.
Po przyjściu do Legii Ricardo Sa Pinto, portugalski szkoleniowiec podkreślał, że kończąca się przerwa reprezentacyjna była dla niego szansą na poprawę kondycji drużyny. Odmienną szkołę prezentuje Ivan Djurdjević. – Jestem takim szkoleniowcem, który nie wykorzystuje przerwy aby pracować więcej. My pracujemy codziennie na podobnej intensywności, nie mniej nie więcej. Wierzę, że nasz zespół jest odpowiednio przygotowany. Ruszyliśmy w lipcu z przekonaniem do swojej pracy i nie chcemy tego zmieniać. To jest proces – zapewnia Djurdjević.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe