Skrzydłowy Lecha Poznań Daniel Håkans zaliczył mały jubileusz. Po raz dziesiąty zagrał bowiem w reprezentacji Finlandii. 24-latek wybiegł w niedzielę w podstawowym składzie w Helsinkach, gdzie gospodarze podejmowali w Lidze Narodów Greków i przegrali 0:2.
Dla Finlandii było to już tylko i wyłącznie starcie towarzyskie. Przegrała bowiem wszystkie pięć meczów i bez punktu na koncie była już pewna ostatniego miejsca w grupie. Resztek złudzeń ekipa z pólnocnej Europy pozbyła się kilka dni temu, kiedy przegrała z Irlandią na wyjeździe 0:1. Finowie w ten sposób spadają do Dywizji C, a w niedzielę w stolicy kraju walczyli już tylko o prestiż.
Håkans przychodził latem do Lecha z ośmioma meczami w zespole narodowym i czterema golami. We wrześniu był powołany na zgrupowanie, ale wówczas na przeszkodzie stanęła kontuzja, której doznał w ligowym starciu ze Stalą Mielec (2:0). Teraz po powrocie do gry lechita ponownie znalazł się na liście selekcjonera Markku Kanervy. W Dublinie skrzydłowy z Bułgarskiej wszedł na pół godziny.
Bój z Grekami rozpoczął natomiast w wyjściowym składzie i był to jego dziesiąty występ w kadrze, może zatem mówić o małym jubileuszu. Ustawiony został tym razem na nietypowej dla siebie pozycji - lewego wahadłowego. Finowie zagrali bowiem z trójką stoperów, a po lewej stronie towarzyszył im właśnie Håkans, który spędził na murawie 75 minut. Kwadrans przed końcem zmienił go Teemu Pukki.
Grecy, którzy toczyi korespondencyjny bój o pierwszą lokatę i awans do Diwyzji A, mieli zdecydowaną przewagę. Do przerwy był jednak bezbramkowy remis. A po zmianie stron prowadzenie gościom dał Anastasios Bakasetas, a po chwili podwyższył na 2:0 Christos Tzolis. Taki wynik utrzymał się do końcowego gwizdka.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe