"Dziadek" i taktyka

Po porannym treningu, kiedy lechici oprócz zajęć typowo piłkarskich mieli także kilka ćwiczeń biegowych, tym razem odbyli jednostkę treningową skupioną wyłącznie na zagadnieniach taktycznych i technicznych. - Staramy się łączyć zarówno zajęcia siłowe, biegowe, jak i typowo piłkarskie. W okresie przygotowawczym w większym wymiarze pojawiają się elementy pracy bez piłki, ale oczywiście to ona jest naszym priorytetem i podczas obozu w Opalenicy działania taktyczne także będą obecne w dużym wymiarze – mówi trener przygotowania motorycznego Lecha Poznań, Karol Kikut.

- W naszym podejściu do pracy ciężko jest mówić o ładowaniu akumulatorów, ponieważ nie da się „najeść na zapas”. Mamy inny sposób pracy. Niemniej ten początek okresu przygotowawczego charakteryzuje się większa objętością zajęć biegowych, z dłuższym czasem pracy oraz z większymi dystansami. Jednak równocześnie mamy dużą liczbę działań taktycznych – kontynuuje trener Kikut.

Jednak zanim piłkarze Lecha Poznań rozpoczęli przygotowania do kolejnego sezonu ekstraklasy otrzymali oni od trenerów wytyczne dotyczące przygotowań indywidualnych. Sumienność lechitów miały ocenić badania, które były przeprowadzane pod koniec zeszłego tygodnia. Już teraz ich wyniki można podsumować jako pozytywne. - Treningi indywidualne mają za zadanie przygotować zawodników do obciążeń, które czekają ich w pierwszym okresie przygotowań, dlatego jak najbardziej spełniły swoją rolę, a piłkarze wykonali dobrą robotę – twierdzi nowy członek sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny.

Podczas drugiej jednostki treningowej, którą zawodnicy Kolejorza odbyli w pierwszym dniu zgrupowania w Opalenicy pojawiła się zarówno gra w dziadka, jak i zajęcia taktycznie skupiające się na umiejętnym utrzymaniu piłki oraz jej wyprowadzaniu spod własnej bramki. Trening został zakończony gierką wewnętrzną na zmniejszonym boisku, której ostatnim akcentem był ładny gol Darko Jevticia.