2016-12-01 11:16 Mateusz Szymandera

Dwie różne połowy

Piłkarze Lecha w listopadzie byli nie do zatrzymania. Podopieczni trenera Nenada Bjelicy wygrali wszystkie spotkania w minionym miesięcu. Nie ustrzegli się jednak błędów. W poprzednich dwóch meczach mimo prowadzenia, stracili kontrolę nad drugą częścią spotkania.

Tak było w piątkowym starciu z Zagłębiem i środowej rywalizacji z Wisłą. W obu przypadkach lechici do przerwy zdobyli trzy bramki i mieli bardzo dużą zaliczkę przed drugą cześcią spotkania. I o ile w Lubinie udało im się uchronić przed stratą bramki, to w Krakowie tak łatwo już nie było i gospodarze dwukrotnie trafili do poznańskiej bramki.

- Uczulaliśmy siebie, żebyśmy przede wszystkim nie stracić bramki. Gdy Wisła zdobyła drugą bramkę to mogła się w naszą grę wkraść nerwowość. Na szczęście w końcówce meczu podwyższyliśmy prowadzenie i zamknęlismy mecz - przyznaje Maciej Gajos. - Wiadomo, że gdy wygrywa się do przerwy tak wysoko to w drugiej połowie przede wszystkim nie chce się stracić bramki. My straciliśmy dwie, ale na szczeście bez konsekwencji - dodaje pomocnik Lecha.

Gra Kolejorza może jednak być powodem do niepokoju, bo po raz kolejny poznaniacy dali rywalom okazje do odrobienia strat. Co prawda ani Zagłębie ani Wisła jej nie wykorzystały, ale to sygnał też dla kolejnych drużyn, z którymi będą grali piłkarze Nenada Bjelicy. - To nie jest tak, że odpuszczamy. Robi się nerwowo, ale tak nie może być. Musimy to przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Udało nam się w Lubinie i Krakowie, ale musimy grać lepiej, gdy prowadzimy tak wysoko - podkreśla Darko Jevtić.

Sytuacja z Krakowa może też martwić z innego powodu. Nie dość, że Wisła strzeliła bramkę, to drugą zdobyła grając w osłabieniu. - Poczuli swoją szansę, a tak nie powinno być. Szkoda, że po czerwonej kartce nie uspokoiliśmy gry. Nie wykorzystaliśmy swojej przewafi, żeby utrzymać się dłużej przy piłce. Chcieliśmy atakować i zdobywać kolejne bramki. Szkoda, że czwarta padła tak późno. Do tego momentu Wisła próbowała nas mocno naciskać - zaznacza Maciej Makuszewski.


Next matches

Friday

31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Saturday

08.02 godz.00:00
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices