Z tygodnia na tydzień zwiększa się rywalizacja w środku pola Lecha Poznań. W starciu z Pogonią Szczecin po raz pierwszy w tym sezonie na pozycji wysuniętego środkowego pomocnika wystąpił nie Darko Jevtić lub Joao Amaral, ale Jakub Moder, który za plecami miał powracającego do zdrowia Pedro Tibę.
Darko Jevtić, Pedro Tiba, Jakub Moder, Karlo Muhar, Joao Amaral, Filip Marchwiński i Mateusz Skrzypczak. Rywalizacja w środku pola drużyny trenera Dariusza Żurawia jest naprawdę duża i im dalej w sezon tym bardziej nabiera rumieńców. W spotkaniu 14. kolejki PKO Ekstraklasy w podstawowym składzie znaleźli się Muhar, Tiba i Moder. Sobotnie starcie tylko na ławce rezerwowych rozpoczął kapitan Kolejorza. - Darko przez jakiś czas trenował indywidualnie i dopiero w połowie tygodnia wszedł w pełen trening. W związku z tym zdecydowałem się na wprowadzenie go dopiero w drugiej połowie meczu – mówi szkoleniowiec niebiesko-białych.
Dla Jakuba Modera był to piąty ligowy mecz w podstawowym składzie Lecha. Początkowo wychowanek Kolejorza nie pojawiał się na boiskach ekstraklasy i zaliczył tylko epizodyczny występ z ŁKS-em Łódź. Jednak od momentu pucharowego meczu z Chrobrym Głogów Moder nie oddał już miejsca w pierwszej jedenastce niebiesko-białych. W starciu z Pogonią 20-letni lechita po raz pierwszy wystąpił jako wysunięty środkowy pomocnik. Do tej pory za każdym razem miał przed sobą jeszcze jednego gracza środka pola. - Decyzja o tym, że Moder zagra na "10" była podyktowana tym, że chcieliśmy wysoko zakładać pressing na przeciwnika – komentuje trener Żuraw.
Od początku sezonu widać, że wśród zawodników grających w środku pola niebiesko-białych obecna jest duża rotacja, zarówno jeżeli spojrzymy na pozycje, jak i personalia. Praktycznie we wszystkich możliwych wariantach kibicom mógł zaprezentować się już Pedro Tiba.
- Portugalczyk może tak naprawdę grać na każdej pozycji w środku pola, bo widzieliśmy, że jak przeszedł na "6" to również bardzo dobrze sobie radził. Jest to piłkarz, którego bardzo potrzebujemy i od którego mogą uczyć się młodsi zawodnicy. Nie mam im nic do zarzucania, ale oni cały czas muszą się rozwijać i zdobywać doświadczenie. Potrzebują właśnie ogrania z takimi zawodnikami jak Pedro czy Darko – podsumowuje trener Dariusz Żuraw.
Jak do tej pory wśród środkowych pomocników najwięcej minut na ligowych boiskach spędzili Karlo Muhar (1148), Pedro Tiba (1013) i Darko Jevtić (938). Ci sami piłkarze najczęściej znajdowali się w podstawowym składzie niebiesko-białych. O ile Chorwat skupia się głównie na poczynaniach defensywnych, to pozostała dwójka ma bardzo duży wpływ na ofensywną grę Lecha. Szwajcarski kapitan poznaniaków miał udział przy dziesięciu ligowych bramkach (pięć goli oraz pięć asyst), a Tiba dołożył do tego dwie asysty. Jednak na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że obaj mają łącznie ponad trzydzieści udanych kluczowych podań, a więc to jeszcze dobitniej pokazuje jak ważna jest ich rola na boisku. Do tego możemy dołożyć jeszcze Joao Amarala, który co prawda nie pojawia się ostatnio regularnie w wyjściowej jedenastce, ale i tak w tym sezonie miał udział przy cztrerech ligowych bramakch (jeden gol i trzy asysty).
Liczby środkowych pomocników idealnie podsumowują, że jeżeli wszyscy są w tym samym momencie zdrowi to sztab szkoleniowy ma naprawdę przyjemny ból głowy odnośnie tego, kto akurat ma zagrać w meczu ligowym. Na ten moment kluczowi są wyżej wymienieni zawodnicy, ale cały czas w odwodzie pozostają tacy piłkarze jak Filip Marchwiński, Mateusz Skrzypczak, czy odbudowujący się w rezerwach po dłuższej kontuzji Juliusz Letniowski, którzy również będąc na boisku mogą dać zespołowi bardzo wiele.
Liczba meczów | Liczba meczów w wyjściowej 11-tce | Liczba pełnych meczów | Liczba minut | Bramki/asysty | Liczba strzałów(% celnych) | Kluczowe podania(% udanych) | |
Karlo Muhar | 13 | 13 | 6 | 1148 | 1/2 | 16 (12%) | 5 (80%) |
Darko Jevtić | 13 | 10 | 3 | 938 | 5/5 | 30 (33%) | 39 (49%) |
Pedro Tiba | 11 | 10 | 10 | 1013 | 0/2 | 25 (52%) | 29 (59%) |
Joao Amaral | 10 | 7 | 1 | 578 | 1/3 | 18 (33%) | 14 (64%) |
Jakub Moder | 6 | 5 | 4 | 465 | 0/1 | 14 (36%) | 10 (60%) |
Filip Marchwiński | 4 | 0 | 0 | 85 | 1/0 | 5 (20%) | - |
Mateusz Skrzypczak | 2 | 1 | 0 | 80 | 0/0 | - | - |
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe