Drugi zespół Lecha Poznań przegrał w środę w Popowie z rezerwami Pogoni Szczecin 0:6. W swoim kolejnym sparingu niebiesko-biali podejmą w sobotę Zawiszę Bydgoszcz.
Występująca o poziom niżej od lechitów Pogoń zajmuje na półmetku sezonu miejsce niemal idealnie w środku tabeli grupy drugiej trzeciej ligi. Portowcom nie grozi ani spadek z czwartego szczebla rozgrywkowego, ani awans do eWinner 2. Ligi. To ekipa, która podobnie jak rezerwy Kolejorza raczej ma służyć swojemu klubowi we wprowadzaniu młodych graczy do dorosłej piłki. Po raz kolejny podczas tych przygotowań podopieczni szkoleniowca Węski spotkali się z bezpośrednim zapleczem pierwszej drużyny ekstraklasowego zespołu. Wcześniej bowiem zmierzyli się ze Śląskiem II Wrocław, remisując w Popowie 3:3.
I także w postawionej późną jesienią hali pneumatycznej podjęli w środę w samo południe gości ze Szczecina. Gospodarze, którzy dopiero w poniedziałek po dłuższej przerwie wrócili do treningów w pełnym składzie, lepiej weszli w to spotkanie. Aktywne w tym fragmencie były ich boki obrony, a cały zespół często gościł pod bramką przyjezdnych. CI jak już się odgryźli, to uczynili to w bardzo skuteczny sposób i po dwóch wypadach z własnej połowy zdobyli dwie bramki na przestrzeni 10 minut.
Do przerwy lechici cały czas starali się, by złapać kontakt i wykreowali sobie ku temu kilka niezłych okazji. Albo jednak brakowało im celności, ale świetnie spisywał się golkiper szczecinian. Tak było chociażby po mocnej próbie Patryka Walisia, w której bramkarz instynktownie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gola strzelili za to po raz kolejny gola tuż przed zmianą stron, a swoją efektywną postawe kontynuowali w drugich 45 minutach.
W ich trakcie posiadanie piłki było głównie po stronie zawodników trenera Węski, ale ponownie - konkretami mogli pochwalić się goście, którzy szybkimi atakami z własnej połowy przedzierali się w pole karne niebiesko-białych. Swoje szanse miał chociażby Damian Kołtański, który wykazywał sporo ochoty do gry, ale to przeciwnicy jeszcze trzykrotnie cieszyli się z trafień. Ostatecznie więc drugi tegoroczny sparing rezerw Kolejorza zakończył się ich wysoką porażką. Najbliższy mecz kontrolny przed nimi już w sobotę, kiedy do Popowa przyjedzie Zawisza Bydgoszcz. Każdy dzień powinien działać na korzyść lechitów, którzy w trwającym mikrocyklu w końcu mogą wziąć udział w zajęciach całą drużyną.
Bramki: (11.), (21.), (40.), (53.), (76.), (90.)
Lech II Poznań: Miłosz Mleczko (46. Mateusz Mędrala) – Jakub Zagórski (60. Igor Kornobis), Adrian Laskowski (75. Patryk Waliś), Patryk Waliś (46. Artur Marciniak), Krystian Palacz (46. Jakub Niewiadomski) – Łukasz Norkowski (60. Karol Fietz), Kacper Sommerfeld (75. Eryk Kryg), Maksym Czekała (60. Maksymilian Dziuba) – Filip Wilak (46. Damian Kołtański), Łukasz Spławski (60. Hubert Szulc), Ksawery Kukułka (65. Krystian Palacz)
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe