Na zimowy obóz z pierwszą drużyną Kolejorza poleciał Wojciech Tabiszewski. Dla pracownika Działu Sportu to doskonała okazja, aby pomóc nowym zawodniku w załatwieniu wszystkich spraw związanych z przeprowadzką do nowego klubu.
Dla "Tabiego to drugi obóz z Kolejorzem. Po raz pierwszy na zgrupowaniu był dwa lata temu, gdy poznaniacy przygotowywali się do rundy wiosennej w hiszpańskim Alhaurin el Grande. - Wtedy było zupełnie inaczej. Spaliśmy w małym hotelu, dzięki czemu obóz był bardzo kameralny. Mieliśmy bardzo dobre boisko, które znajdowało się przy hotelu. Ten znajdował się na całkowitym uboczu. W tym roku zdecydowaliśmy się coś zmienić i wybraliśmy Turcję - zaznacza.
Wspólnie z kierownikiem zespołu, Mariuszem Skrzypczakiem poleciał on we wrześniu do Turcji, gdzie oglądali kilka hoteli oraz ich zaplecze treningowe. Ostatecznie poznaniacy zdecydowali się wybrać ofertę hotel Papillon Ayscha, gdzie lechici śpią już po raz trzeci. Po raz ostatni miało to miejsce w styczniu 2015 roku, gdy Tabiszewski jeszcze przy Bułgarskiej nie pracował.
- Obecnie obozy organizuje się przy pomocy firm, które zajmują się tym na co dzień. One organizują noclegi, boiska oraz proponują nam sparingpartnerów. Z tej listy, którą otrzymaliśmy sztab szkoleniowy wybrał zespoły, z którymi chce zagrać mecze. My, wspólnie z Mariuszem, podczas wrześniowej wizyty wybraliśmy trzy hotele, spośród których zdecydowaliśmy się na Papillon Ayscha - zaznacza "Tabi".
Dla niego niemal dwutygodniowe zgrupowanie jest też doskonałą okazją, by lepiej poznać nowych piłkarzy, którzy zimą dołączyli do Turcji. Wśród nich są Thomas Rogne, Piotr Tomasik i Oleksiy Khoblenko. Ten pierwszy wszystkie formalności związane z przeprowadzką ma już dawno za sobą. Przyleciał do Poznania już w listopadzie, aby jak najlepiej przygotować się do zmiany klubu.
- Inna sytuacja ma miejsce z Piotrem i Aleksem. Oni dołączyli do nas kilka dni przed wyjazdem na obóz. Między treningami możemy się wspólnie zająć ich sprawami, których nie mieliśmy czasu zorganizować w Poznaniu. Możemy ze spokojem obejrzeć mieszkania, powiedzieć zawodnikom jak to wszystko funkcjonuje w Poznaniu. To dla nich ważne, żeby po powrocie jak najszybciej sfinalizować tematy związane z przeprowadzką - mówi Tabiszewski.
Zgrupowanie w Turcji to też dla niego szansa, by utrzymać dobre relacje z pozostałymi zawodnikami, a także pomóc im w razie wątpliwości związanych z tematami pozasportowymi. To właśnie m.in. tym na co dzień zajmuje się Tabiszewski. Obecność w Turcji ułatwia mu kontakt, którego nie miałby w przypadku pozostania w Polsce. - Mogę upewnić się czy nie mają żadnych problemów, z ktorymi mógłbym im pomóc. To dla nas bardzo ważne, żeby zawodnicy mogli w pełni skupić całą swoją uwagę na treningach i grze w piłkę - kończy "Tabi".
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe