Udział przy trzeciej bramce, najszybszy sprint w czasie poniedziałkowego meczu z Wisłą Kraków. Tymoteusz Klupś zbiera bardzo dobre recenzje po ostatnim spotkaniu i jest blisko tego, by już wkrótce ponownie znaleźć się w wyjściowym składzie Kolejorza.
Klupś na swoim koncie ma trzy występy w ekstraklasie. Do tej pory jednak wchodził na ostatnie minuty. W poniedziałek zagrał niemal całe spotkanie. - To był bardzo pozytywny występ. To bardzo młody i niezwykle utalentowany chłopak. Nasz wychowanek, który urodził się w 2000 roku. Jest bardzo mocny, bardzo szybki i nie boi się grać w piłkę. Ma świetne piłkarskie umiejętności - komplementuje swojego podopiecznego Nenad Bjelica.
Dla Chorwata niezwykle istotne jest także podejście tego zawodnika do uprawiania sportu. - Najważniejsza dla niego jest mentalność, które nie mają wszyscy zawodnicy. To jest jego moc i największy atut. Widzimy, jaki jest ten zawodnik pod względem piłkarskim. Widzimy, że jest szybki i umie grać w piłką. Ale ta mentalność powodu, że wyróżnia się. To niesamowite jak na tak młodego chłopaka - podkreśla szkoleniowiec Kolejorza.
Klupś od początku sezonu pojawiał się na treningach pierwszej drużyny. Jesienią zagrał w dwóch meczach sparingowych. W grudniu dołączył na tydzień do zespołu wspólnie z Wiktorem Pleśnierowiczem. Obaj pojechali na obóz do Turcji. Po nim Klupś został w pierwszej drużynie. Niespełna miesiąc po powrocie ze zgrupowania zadebiutował w ekstraklasie. W pierwszym meczu wszedł na cztery minuty, w kolejnym na pięć, a ostatnio zagrał 91.
- On zasługuje na to, żeby dostać szansę gry w kolejnych meczach. Oczywiście, że można się go spodziewać w składzie. Zagrał w dwóch spotkaniach kilka minut. Przed meczem z Wisłą mieliśmy sporo kontuzji. Nie mogli zagrać Radut, Makuszewski i Situm. Klupś dostał szansę i sprawdził się. W systemie z wahadłowymi był perfekcyjny. W ofensywie i defensywie wykonał bardzo dobrą pracę - kończy Bjelica.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe