Dwanaście minut trwa droga od hotelu do ośrodka Papillon Sports Center, gdzie piłkarze Kolejorza pracują podczas zgrupowania w Belek. Tam poznaniacy mają do swojej dyspozycji boisko treningowe, które podczas obozu będzie tylko i wyłącznie do ich dyspozycji.
Kompelks sportowy złożony z czterech boisk należy do hotelu Papillon Ayscha, w którym śpią piłkarze Lecha. Od hotelu oddalony jest o niespełna siedem kilometrów. I właśnie ten odcinek muszą pokonać zawodnicy przed każdym z treningów. Boiska treningowe zlokalizowane są na obrzeżach miejscowości Kadriye, która graniczy z dużo bardziej znanym Belek.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy w najbliższym czasie będą mieli duży komfort pracy. Wspólnie z nimi na boiskach treningowych pracują zawodnicy Universitatea Craiova. Trzeci zespół rumuńskiej ekstraklasy korzysta z nich jednak gościnnie, ponieważ jest zameldowany w innym hotelu. W Papillon Ayscha poznaniacy są jedynym zespołem. W dniu ich przylotu hotel opuściła szwajcarska drużyna SV Muttenz.
- Można powiedzieć, że mamy prywatny hotel - śmieje się dr Martin Mayer. - Jestem w Belek już dwunasty, a może nawet trzynasty raz. Zawsze gdy tutaj byłem mieliśmy do swojej dyspozycji świetne warunki do pracy. Boiska i hotele stoją na wysokim poziomie. W Turcji są lepsze hotele, niż na Cyprze. To bardzo ważne dla zawodników, którzy między treningami mają czas na regenerację - zaznacza Austriak.
Zadowoleni z warunków, które panują w Belek są także piłkarzy, a wśród nich Wiktor Pleśnierowicz. - Warunki są bardzo dobre. Hotel jest świetny, a boiska przede wszystkim równe. Bardzo istotne dla nas jest to, że nie trenujemy już na sztucznej płycie tak jak w poprzednim tygodniu - zaznacza młody obrońca, który po raz pierwszy wyjechał na obóz z pierwszą drużyną Kolejorza.
Pogoda w Belek sprzyja treningom. We wtorek w najcieplejszym momencie dnia było 14 stopni. W środę jest znacznie cieplej. Przede wszystkim słonecznie. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskazywały 18 stopnii. To idealna temperatura do treningów. Zawodnicy szybko przystosowali się do cieplejszych warunków, w których praca jest znacznie bardziej komportowa.
- Temperatura do treningów jest idealna. Boisko do zajęć jest bardzo dobrze przygotowane, hotel też fajny. Nie możemy narzekać na pogodę. Widziałem, że w Poznaniu spadł śnieg. W domu też mieli dobre warunki do treningów. Pod balonem nie wieje wiatr i jest cieplej. W Turcji jednak pod tym względem jest znacznie lepiej - zaznacza Jasmin Burić. - Najważniejsze jednak jest to, żeby dobrze przygotować się do sezonu. Ciężko pracujemy i mam nadzieję, że wyniki same przyjdą - dodaje Bośniak.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe