Ciężko pracuję, by mieć jeszcze więcej okazji do gry

Piłkarz, który niedawno skończył 18 lat, zaproszenia na treningi od Nenada Bjelicy otrzymywał już jesienią, choć wówczas przede wszystkim występował w trzecioligowych rezerwach. Wraz z pierwszą drużyną pojechał zimą na okres przygotowawczy do Turcji, a szansę debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej dostał w meczu z Pogonią Szczecin. W ostatnim spotkaniu z Legią ponownie został wprowadzony na boisko. - Cieszę się, że otrzymuję szanse od trenera. Na razie tylko w małym wymiarze czasowym, ale ciężko pracuję, by tych okazji i minut było jeszcze więcej - powiedział Klupś.

Mimo że zawodnik urodzony w Poznaniu jest jeszcze nastolatkiem, czuje się już gotowy do walki w ekstraklasie z doświadczonymi zawodnikami nawet od pierwszej minuty. - To jest właśnie mój cel. Piłka jest moją pasją, więc cieszę się, że mogę wykonywać ten zawód. Każda chwila spędzona na boisku mnie mobilizuje do jeszcze cięższej pracy - mówił pomocnik Kolejorza.

Niebawem rundę wiosenną rozpocznie także zespół rezerw, prowadzony przez Ivana Djurdjevicia. W trakcie przerwy zimowej Klupś zagrał w jednym meczu kontrolnym drugiej drużyny, a w trakcie sezonu ligowego prawdopodobnie jeszcze częściej będzie wzmacniał zespół grający na co dzień we Wronkach. - To prawda, wystąpiłem w sparingu z Polonią Warszawa, ale wcześniej grałem w sparingach pierwszej drużyny w trakcie obozu przygotowawczego w Turcji, a także już po powrocie do Polski. Jeżeli nadarzy się taka okazja i trener Bjelica stwierdzi, że mam zejść do rezerw, to wrócę tam i będę wykonywał swoją pracę - zaznacza 18-letni skrzydłowy.

Szkoleniowiec Lecha po zgrupowaniu w Belek chwalił pracę Klupsia na treningach, a także jego przygotowanie fizyczne. - Na pewno takie pochwały cieszą, ale nie zamierzam spoczywać na laurach. Będę ciężko pracować, żeby te słowa potwierdzać na boisku - zapowiedział wychowanek Kolejorza.