Cała drużyna czuje ten mecz

Bośniacki bramkarz jest zawodnikiem Lecha Poznań już ponad dziesięć lat i w tym czasie udało mu się wystąpić przy Łazienkowskiej siedmiokrotnie. Cztery z tych spotkań kończyły się zwycięstwami poznańskiej drużyny.

Pierwszy triumf Buricia przy Łazienkowskiej miał miejsce w trakcie początków pracy w Poznaniu trenera Mariusza Rumaka. W kwietniu 2012 roku Kolejorz pokonał Legię 1:0, po bramce Artjomsa Rudnevsa. Kolejne zwycięstwo z bośniackim bramkarzem w składzie to sezon mistrzowski 2014/2015 i jedno z najbardziej kluczowych spotkań rundy mistrzowskiej. Niebiesko-biali wygrali w stolicy 2:1, po bramkach Darko Jevticia i Karola Linettego.

Trzeci ligowy triumf na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej Jasmin Burić zaliczył w czasie sezonu 2015/2016. Wtedy to drużyna prowadzona przez trenera Jana Urbana wygrała w Warszawie 1:0, po golu Kaspera Hamalainena. Do trzech zwycięstw ligowych bośniacki bramkarz może dopisać sobie jeszcze triumf w Superpucharze Polski na początku kolejnego sezonu. Kolejorz rozgromił Legię Warszawa 4:1, a bramki w tym meczu zdobywali Maciej Makuszewski, Lasse Nielsen i dwukrotnie Dariusz Formella.

- Dla mnie najlepszy był ten mecz u trenera Urbana, jak wygraliśmy 1:0. Byliśmy wtedy w dużym kryzysie, a w tabeli byliśmy na samym dole. Trzy dni wcześniej wygraliśmy we Florencji i tutaj dodatkowo pokonaliśmy Legię. Pamiętam, że zagrałem bardzo dobry mecz, ale najważniejsze było to, że od tego spotkania rozpoczęła się nasza seria zwycięstw - wspomina Jasmin Burić. - Oczywiście ważny był też ten mecz w 2015 roku. Po przegranym finale Pucharu Polski pojechaliśmy ponownie do Warszawy na mecz z Legią. Dzięki zwycięstwu udało nam się przeskoczyć ich w tabeli i zostaliśmy liderami. Z tych wygranych meczów, w których grałem, ten miał na pewno największe znaczenie dla samego klubu - kontynuuje doświadczony bramkarz.

W niedzielę, o godzinie 18:00, rozpocznie się kolejne spotkanie między Lechem Poznań, a warszawską Legią. Wśród piłkarzy trenera Ivana Djurdjevicia, Jasmin Burić jest piłkarzem, który najdłużej występuje w niebiesko-białych barwach. Przez te lata wielokrotnie przekonał się czym jest pojedynek tych dwóch klubów.

- Cała drużyna czuje ten mecz i moim zdaniem zawsze są to wyjątkowe spotkania. Czuć atmosferę, zarówno od strony kibiców, jak i zawodników obu drużyn. Jako piłkarz chciałbym więcej takich spotkań. W przeszłości może bywało inaczej, ale na ten moment, to są najważniejsze mecze w Polsce. Widać to za każdym razem, obojętnie czy gramy w Poznaniu, czy w Warszawie, obojętnie na którym miejscu w tabeli jesteśmy, zawsze czuć tę wyjątkową atmosferę - kończy Bośniak.