Były prezydent gościł przy Bułgarskiej

Wykorzystując pobyt w Poznaniu, Aleksander Kwaśniewski pojawił się także na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, gdzie spotkał się z prezesem Lecha Karolem Klimczakiem, wiceprezesem Arkadiuszem Kasprzakiem oraz prezesem Marcelin Management Bogdanem Gleinertem.

Aleksander Kwaśniewski za młodu bywał na meczach Kolejorza wraz z ojcem, który był wielkim kibicem Lecha Poznań. - Byłem na kilku spotkaniach, ale szczególnie dobrze zapamiętałem mecz pomiędzy Lechem, a Lechią Gdańsk na Dębcu z 1971 roku. Poznaniacy walczyli wówczas o awans do drugiej ligi, a spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 1:0 - wspomina były prezydent.

Dzisiejsza wizyta także byłego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego była pierwszą na stadionie przy ulicy Bułgarskiej od czasu modernizacji obiektu. - Zmieniło się właściwie wszystko. Z tego starego stadionu nie zostało praktycznie już nic. Teraz to jest bardzo ładny obiekt i na pewno przystosowany do imprezy rangi Mistrzostw Europy - uważa Aleksander Kwaśniewski.

To właśnie za jego drugiej kadencji prezydenckiej rozpoczęły się starania Polski i Ukrainy o przyznanie organizacji Mistrzostw Europy. - Pierwszy list intencyjny w tej sprawie podpisywałem wspólnie z prezydentem Leonidem Kuczmą. Od początku wierzyłem w powodzenie tego projektu. UEFA podobnie jak inne organizacje sportowe muszą rozszerzać liczbę państw-organizatorów. Otwieranie się na nowe rynki było szansą dla Polski i Ukrainy, z której skrzętnie skorzystaliśmy. Jestem przekonany, że Euro przyniesie tym krajom trzy najważniejsze korzyści: pieniądze, infrastrukturę oraz prestiż. Miliony ludzi dowiedzą się gdzie jest Polska i jak ona wygląda - mówi były Prezydent Rzeczypospolitej Polski.

Aleksander Kwaśniewski cały czas interesuje się piłką nożną i śledzi wyniki T-Mobile Ekstraklasy. - Sytuacja w ligowej tabeli jest bardzo ciekawa. O tytuł mistrzowski walczy pięć drużyn i nie są to żadne mrzonki, bo każdy z tych zespołów ma realne szanse na pierwsze miejsce. Śląsk ma na razie sporą przewagę, ale jestem przekonany, że Lech, Legia, Wisła i Polonia Warszawa mają takie same aspiracje jak zespół z Wrocławia. To gwarantuje, że liga będzie ciekawa do samego końca - dodaje Aleksander Kwaśniewski.