- W piłce nożnej nie istnieje coś takiego jak komfort przed, czy w trakcie meczu. Bramkowy remis przywieziony z Białorusi nie daje nam żadnego komfortu. Musimy pamiętać, że w każdym spotkaniu wynik zależy przede wszystkim od nas i naszej gry. Na boisku musimy po prostu udowodnić, że jesteśmy lepszym zespołem – powiedział na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z białoruskim Szachtiorem Soligorsk trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević.
Ze względu na wynik pierwszego meczu to Kolejorz jest zespołem, który po pierwszym gwizdku jutrzejszego spotkania będzie bliżej awansu. Może mieć to bezpośredni wpływ na boiskową postawę obu zespołów. – Gramy u siebie, a więc nie będziemy czekać na to jak do tego meczu podejdą piłkarze Szachtiora. Nie przewidujemy żadnego kalkulowania i zamierzamy od początku meczu grać o zwycięstwo – podsumował trener Djurdjević.
Zespół Kolejorza z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej, pomimo wprowadzenia z początkiem sezonu nowego systemu gry. – Oczywiście na początku pojawiało się dużo krytyki, ale jest to normalne przy takich zmianach. Zawodnicy muszą cały czas się rozwijać. W zeszłym sezonie jeden z najlepszych meczów Lech rozegrał z Wisłą w Krakowie, a właśnie wtedy zespół zagrał na trzech obrońców. Wtedy uświadomiłem sobie, że ten zespół jest bardzo elastyczny i zawodnicy bardzo łatwo przyswoją ten system gry. Drużyna się rozwija, oczywiście cieszy nas to, ale nadal jesteśmy dalecy od euforii - skomentował Ivan Djurdjević.
Na konferencji pojawił się także obrońca Kolejorza - Thomas Rogne, dla którego początek sezonu również jest bardzo udany. – Jestem bardzo zadowolony z szansy jaką otrzymuję. Oczywiście od razu czuję na boisku większą odpowiedzialność za wynik zespołu i robię wszystko, żeby nie zawieść zaufania trenera. Jutro w końcu zagramy przed naszymi kibicami i wpływa to na mnie jeszcze bardziej mobilizująco. Zaprezentujemy się najlepiej jak to możliwe, pomimo upałów, które teraz nam towarzyszą – skomentował Rogne.
Charakterystycznym elementem dla występów polskich drużyn w europejskich pucharach jest rotowanie składem i wykorzystywanie innych zawodników w meczach ligowych, a innych w europejskich pucharach. Jednak jak na razie rotacja w Lechu Poznań jest niewielka. – Przecież dopiero zaczęliśmy sezon, a więc nie mamy prawa być zmęczonymi. Zresztą, zawodnicy muszą się zmęczyć, żebyśmy wiedzieli jakie są ich możliwości. Niektórzy piłkarze grają już czwarty, piąty mecz z rzędu i nie widać po nich zmęczenia. Kiedy grałem w Lechu za trenera Franciszka Smudy to większość spotkań graliśmy tym samym składem. W ten sposób także buduje się charakter - powiedział trener Djurdjević.
W środę do zespołu dołączył Hiszpan Dioni Villalba. Sprowadzenie kolejnego zawodnika do formacji ofensywnej nie oznacza jednak, że dotychczas rzadziej pojawiający się na boisku mieliby trafić na wypożyczenia. – Na dzisiaj wszyscy zawodnicy, którzy są w kadrze pierwszego zespołu zostają z nami. Nie rozmawiamy w tej chwili o kolejnych transferach, ale trudno też powiedzieć co przyniesie jutro i kolejne dni – podsumował z uśmiechem trener Kolejorza.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe