Piłkarze Lecha Poznań w środę po południu wylatują do Izraela na czwartkowy mecz Ligi Konferencji Europy z Hapoelem Beer Szewa. Na pokładzie samolotu zabraknie jednak Adriela Ba Louy. Na przeszkodzie stanęły sprawy formalne.
Iworyjczyk niedawno wyleczył kontuzję - zaliczył już 90 minut w starciu drugoligowych rezerw Kolejorza, wszedł także na boisko w doliczonym czasie niedzielnego spotkania PKO BP Ekstraklasy z Radomiakiem Radom (1:0). Teraz jednak czego go odpoczynek, bo nie może polecieć z ekipą mistrzów Polski do Izraela. Na przeszkodzie stanęły sprawy formalne, a konkretnie - wizowe.
Większość podróżujących w klubowej delegacji nie potrzebuje tego dokumentu, do wjazdu wystarczy paszport. Obywatele Wybrzeża Kości Słoniowej potrzebują jednak wizę. Klub zwracał się z prośbą o pomoc do polskiej ambasady w Tel Awiwie, która w imieniu Lecha wysłała pismo do izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Mimo tych zabiegów dyplomatycznych, nie udało się jednak ostatecznie załatwić wszystkich formalności, wiza nie została wydana i Ba Loua jest zmuszony zostać w Polsce.
Skrzydłowy dołączy do drużyny w piątek, kiedy lechici wylądują w Katowicach i będą szykować się do niedzielnego starcia ligowego w Zabrzu z Górnikiem.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe