Zawodnik trampkarzy Lecha Poznań, Bartosz Wronka podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Kolejorzem. Umowa środkowego pomocnika będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata. - Droga, którą Bartek przebył do Wronek pokazuje jego pasję, determinację, zaangażowanie i wiarę w siebie, ale także duże wsparcie ze strony rodziny. Wyróżnia go nieprzewidywalny, szybki drybling, potrafi mijać przeciwników z dużą swobodą, dzięki czemu dostarcza swojemu zespołowi sporo konkretów w postaci ostatnich podań czy bramek - opowiada o lechicie trener jego drużyny, Damian Sobótka.
Po raz pierwszy urodzony w Ostródzie zawodnik zawitał w murach poznańskiej części Akademii Lecha Poznań w wieku dziewięciu lat. Miało to miejsce w lutym 2018 roku i od tej chwili gracz regularnie gościł w stolicy Wielkopolski przy okazji treningów, meczów kontrolnych oraz turniejów, takich jak Marathon Cup w Poznaniu, Gorący Potok Cup w Zakopanem czy Deyna Cup w Starogardzie Gdańskim. Pozostawał jednak cały czas na co dzień w swoim rodzimym klubie, którym był Constract Lubawa. Trener Kolejorza z jego rocznika, Michał Koźmiński znajdował w swojej drużynie miejsce dla Wronki, widząc w nim spory potencjał, a sam zainteresowany zasilił na stałe szeregi Niebiesko-Białych podczas wakacji 2020 roku. - Po rozmowie z trenerem Koźmińskim zdecydowaliśmy się z rodzicami na przeprowadzkę całą rodziną do Poznania, żebym mógł kontynuować przygodę z piłką już w barwach Lecha Poznań. Był to trudny czas, ponieważ przeprowadziliśmy się w okresie pandemii koronawirusa, ale dzięki trenerowi i drużynie, którą już bardzo dobrze znałem, mogłem w spokoju poświęcić się grze w piłkę i przeżyć samą przeprowadzkę bez negatywnych emocji - wspomina ten czas ważnych życiowych zmian lechita.
Trzy kolejne sezony upłynęły dla niego pod znakiem regularnego rozwoju pod skrzydłami szkoleniowców juniorskich grup Lecha Poznań, natomiast przed trwającym sezonem przyszedł czas na kolejne przenosiny. Tym razem do Centrum Badawczo-Rozwojowego we Wronkach, które wiązały się z awansem do ekipy trampkarzy Kolejorza. - Droga, którą Bartek przebył do Wronek pokazuje jego pasję, determinację, zaangażowanie i wiarę w siebie, ale także duże wsparcie ze strony rodziny. Widać u niego ciągły, systematyczny rozwój oraz odpowiednią koncentrację na piłce i właściwych rzeczach. Pozostaje chętny do pracy, chłonny wiedzy, a taka postawa sprawia, że wszyscy mocno trzymamy kciuki za to, że będzie piął się w dalszym ciągu w strukturach naszej akademii - nie ukrywa trener zespołu do lat 15, Damian Sobótka.
Od pewnego czasu Wronka ze sporą częstotliwością bierze udział w zajęciach drużyny juniorów młodszych i jak podkreślają jego opiekunowie, jest gotowy na dalsze wyzwania. Co natomiast stanowi jego największe atuty na boisku? - To na pewno gra ofensywna, wyróżnia go nieprzewidywalny, szybki drybling, potrafi mijać przeciwników z dużą swobodą. Na początku sezonu miewał jeszcze czasem problemy z efektywnością, ale dziś dostarcza swojemu zespołowi sporo konkretów w postaci ostatnich podań czy bramek. Tę jego stronę będziemy mocno pielęgnować, ale pamiętamy przy tym, że są obszary, które Bartek musi poprawić, by wejść na jeszcze wyższy poziom - ocenia szkoleniowiec, który pracuje z zawodnikiem od początku rozgrywek.
- Uwielbiam mieć piłkę przy nodze, prowadzić ją, dryblować, strzelać i grać nieprzewidywalnie. Bardzo lubię asystować przy golach kolegów, ale równie dużo satysfakcji czerpię ze zdobywania bramek - mówi zawodnik, który jest obdarzony zmysłem do nieszablonowej gry. - Myślę, że moja postawa to połączenie wrodzonych umiejętności i wytężonej systematycznej pracy, bez niej nie spełnię swoich marzeń, dlatego każdego dnia ciężko pracuję. Z trenerami pielęgnujemy moje mocne strony i poprawiamy deficyty - mówi Wronka, który najmocniej wzoruje się na grze Kevina de Bruyne i Lionela Messiego.
W obecnej kampanii wraz z kolegami walczy o najwyższe cele w Centralnej Lidze Juniorów do lat 15, w której jesienią cieszył się ze zwycięstwa w pierwszej części sezonu. Zmagania o medale rozpoczęły się jednak dopiero na dobre kilka tygodni temu, a jak na razie wiosną lechici pozostają bezbłędni, legitymując się bilansem pięciu zwycięstw. – Czas spędzony w trampkarzach oceniam bardzo pozytywnie, skupiam się na każdym kolejnym treningu i wszystkich uwagach, które przekazują mi trenerzy. Podpisanie umowy nie zmienia nic w moim podejściu do zajęć, zaangażowania i chęci rozwoju. Chcę czerpać radość z gry w piłkę, żeby przynosiła ona korzyści zespołowi, dzięki temu przejdę przez kolejne szczeble akademii, co pozwoli mi zadebiutować w pierwszym zespole Lecha Poznań. W najbliższych miesiącach życzę sobie i drużynie awansu do czołowej czwórki mistrzostw Polski, a tam dobrej gry, która przyniesie radość kibicom i tytuł dla Kolejorza - podsumowuje 15-latek.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe