Artur Węska pożegna się z Kolejorzem

Do struktur klubowej akademii Kolejorza trener Węska trafił wraz z końcem 2020 roku, obejmując drugą drużynę Niebiesko-Białych. Wybór ten podyktowany był faktem, że jako fachowiec wpisywał się on w DNA Lecha Poznań i dał się poznać we wcześniejszych latach na szczeblu centralnym z bardzo dobrej pracy z młodzieżą. Już w debiutanckiej rundzie szkoleniowiec zdołał wywalczyć ze swoją ekipą utrzymanie na poziomie krajowym. Dwanaście miesięcy później jego podopieczni do ostatniej kolejki zachowywali szansę na udział w barażach o awans na zaplecze ekstraklasy. W ciągu minionych rozgrywek młody zespół ponownie zapewnił sobie ligowy byt na kilka tygodni przed zakończeniem kampanii. Wynik sportowy to jedno, ale trzeba pamiętać, że w powyższym okresie opiekun rezerw miał również niemały wpływ na harmonijny rozwój zawodników dopiero wchodzących do seniorskiej piłki. Takich jak Jakub Antczak, Maksymilian Pingot, Filip Wilak czy Maksymilian Dziuba, którzy już zdążyli zaliczyć debiut w pierwszym zespole ośmiokrotnego mistrza Polski.

- Doceniamy wkład Artura w proces podnoszenia umiejętności przez naszą młodzież oraz fakt, że równolegle rozwijał się on harmonijnie w naszych strukturach. W okresie pracy w akademii dowiódł, że jest nie tylko dobrym specjalistą do spraw szkoleniowych, ale także człowiekiem. Jako akademia możemy czuć satysfakcję z tego, że znacząco przyczyniliśmy się do jego rozwoju i dzięki nam konsekwentnie budował on swoją markę jako trener. Po rozmowach stoczonych w atmosferze wzajemnego zrozumienia obie strony uznały, że to odpowiedni moment, aby poszukał on nowych wyzwań - twierdzi dyrektor Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.

Zanim jednak to nastąpi, trener Węska przystąpi do rundy wiosennej z misją zajęcia jak najwyższego miejsca w tabeli drugiej ligi oraz ciągłego rozwoju poznańskiej młodzieży. Jak podkreśla szef klubowej akademii, podczas okresu przygotowawczego jego zaangażowanie pozostaje niezmiennie na najwyższym poziomie i o to też można być spokojnym podczas drugiej części sezonu. - Trzyletni staż w roli trenera drugiej drużyny daje Arturowi Węsce miano jednego z najdłużej pracujących szkoleniowców na trzech najwyższych szczeblach. Podczas tego czasu zawsze cechowała go pełna determinacja i ambicja, aby stawać się coraz lepszym i wywierać pozytywny wpływ na resztę swojego sztabu oraz własnych zawodników. To daje nam pełen komfort przy planowaniu pewnych zmian, które po odejściu trenera będą na ławce drugiego zespołu nieuniknione - nie ukrywa dyrektor Wróbel.

W podobnym tonie wypowiada się zresztą sam szkoleniowiec Niebiesko-Białych, który podkreśla, że okres pracy w Kolejorzu był dla jego kariery trenerskiej przełomowy. - Zawsze będę Lechowi wiele zawdzięczał, a pracując dla niego przez ostatnie trzy lata czułem radość i dumę. Poznałem tu fantastycznych ludzi, cały czas przeżywam piękne chwile i zyskuję doświadczenie, które zaprocentuje w mojej dalszej trenerskiej przygodzie. Klub obdarzył mnie wielkim zaufaniem, powierzając mi tak istotną dla jego funkcjonowania rolę, a ja do moich ostatnich dni w nim będę robił wszystko co w mojej mocy, by zrealizować wszystkie postawione przede mną oraz drużyną cele. Później już dla mnie oraz mojej rodziny przyjdzie czas na zmianę otoczenia, to będzie ku temu odpowiedni moment - podsumowuje szkoleniowiec, który do tej pory poprowadził drugi zespół Lecha Poznań w 111 oficjalnych meczach.