W minionej kolejce ligowej piłkarze Lecha Poznań dostali tęgie lanie od Pogoni w Szczecinie. Wysoka porażka musiała nieco zachwiać pewność siebie i zaufanie do własnych umiejętności wypracowane podczas zimowego okresu przygotowawczego w Hiszpanii i po zwycięskim meczu inauguracyjnym ze Śląskiem Wrocław.
W minionej kolejce ligowej piłkarze Lecha Poznań dostali tęgie lanie od Pogoni w Szczecinie. Wysoka porażka musiała nieco zachwiać pewność siebie i zaufanie do własnych umiejętności wypracowane podczas zimowego okresu przygotowawczego w Hiszpanii i po zwycięskim meczu inauguracyjnym ze Śląskiem Wrocław.
Lokomotywa musi wrócić na właściwe toryPoznaniacy będą musieli znów odbudowywać swoje morale. - Jest spadek i nie da się tego ukryć. Wszystko fajnie nam się układało i szkoda tej porażki w Szczecinie. Musimy się podnieść, znów zacząć wygrywać i udowodnić, że mecz z Pogonią był bardzo bolesnym wypadkiem przy pracy. Jesteśmy dobrym zespołem, który walczy o najwyższe cele i potrafi się odbudować. Najlepszym sposobem są oczywiście zwycięstwa. Zacząć trzeba od Piasta, a dopiero potem skupić się na Widzewie - mówi trener Lecha Mariusz Rumak.
12 punktów w 4 meczachW sobotę Kolejorz na własnym boisku zmierzy się z Piastem Gliwice (11. miejsce), potem pojedzie do Łodzi na mecz z Widzewem (16. miejsce), a następnie podejmie kolejno Podbeskidzie Bielsko-Biała (15. miejsce) i Lechię Gdańsk (9. miejsce). Cztery mecze z zespołami, które nie należą do potentatów. Wypadałoby w nich zdobyć 12 punktów. - Każdy inny wynik będzie rozczarowaniem. Cztery zwycięstwa w tych spotkaniach odbudowałyby także zaufanie kibiców, a także spowodowałyby wzrost pewności siebie przed prestiżowym meczem z Legią w Warszawie - uważa pomocnik Lecha Mateusz Możdżeń. Ze stołeczną drużyną Kolejorz zagra zaraz po meczu z Lechią u siebie.
Czekając na serięW tym sezonie Lechowi tylko raz udało się wygrać trzy mecze z rzędu. Najdłuższa seria zwycięstw przytrafiła się poznaniakom od 8 do 18 sierpnia. Rozpoczęła ją wygrana 2:1 z Żalgirisem w rewanżu, czyli de facto porażka, a więc w tym przypadku trudno mówić o serii trzech zwycięstw. - Na pewno nam tego brakuje. Góra tabeli nam ucieka i jeśli myślimy o mistrzostwie, to musimy zacząć wygrywać seriami. Zacząć trzeba od Piasta. Chcemy się jak najszybciej zrehabilitować za porażkę z Pogonią i nie wyobrażam sobie, że w sobotę nie sięgniemy po trzy punkty - mówi bramkarz Lecha Maciej Gostomski. 12 punktów w czterech najbliższych meczach pozwoliłoby Lechowi na awans do pierwszej trójki, co jest celem poznaniaków na rundę zasadniczą, a także istniałaby duża szansa, że zmniejszy się dystans do Legii, która być może gdzieś się potknąć. Obecnie warszawiacy mają nad Lechem już, nomen omen, 12 punktów przewagi.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe