2018-03-09 12:20 Mateusz Szymandera , PC Adam Ciereszko

- Nie ma Probierza, a Jagiellonia dalej jest mocna - wywiad z Gajosem

- Na pewno ciężej się gra, kiedy jest się faworytem. Jagiellonia regularnie zdobywała punkty i zapracowała na to, żeby być liderem. Teraz jednak pojawiała się presja - mówi przed niedzielnym spotkaniem, kapitan Kolejorza Maciej Gajos.

Jagiellonia ci imponuje?

- Na pewno zrobiła to w meczu z Legią. Na Łazienkowskiej zagrała dobre spotkanie, zdominowała Legię. Ostatnio grają równo, utrzymują stabilną formę. Mecz z Wisłą nie był jednak dla nich już tak udany. Rywal stworzył sobie sytuacje, sprawił im problemy. To już nie było tak pewne zwycięstwo.

Mają jednak pięć zwycięstw z rzędu. Takie sytuacje budują zespół.

- To nie jest proste do osiągnięcia i na pewno zasługuje na szacunek. Jagiellonia wygrała osiem z ostatnich dziesięciu meczów. Awansowała na pozycję lidera. Te pięć wygranych to klubowy rekord. Jagiellonia gra równo i zasłużenie jest wysoko w tabeli.

Wiosną awansowali na pozycje lidera. Teraz zaczyna się pojawiać presja.

- Na pewno ciężej się gra, kiedy jest się faworytem. Jagiellonia regularnie zdobywała punkty i zapracowała na to, żeby być liderem. Teraz jednak pojawiała się presja, o której mówisz. Włączyli się do walki o mistrzostwo i do końca sezonu będą o to walczyć. Zobaczymy, jak dalej się to potoczy.

Znasz presję z Białegostoku, bo gdy grałeś tam trzy lata temu, to też byliście w grze o mistrzostwo.

- Byliśmy w czołówce. To była jednak inna sytuacja, bo to Lech i Legia zajmowały drugie miejsce w tabeli. My byliśmy na podium. Teraz Jagiellonia jest pierwsza i musi odpierać ataki Lecha i Legii. To będzie ciekawa końcówka sezonu. Zostało do rozegrania jeszcze jedenaście kolejek. Na pewno Jagiellonia jest jednym z faworytów do gry o tytuł. Ciężko powiedzieć, czy największym.

To, że są w grze o mistrzostwo jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Trener Probierz był ważnym elementem tej drużyny. Po jego odejściu z klubu, postawiono na niesprawdzonego w ekstraklasie trenera Mamrota i okazuje się, że ta maszyna cały czas działa dobrze.

- Nie ma co ukrywać, że trener Mamrot nie miał wymarzonego początku. Spadła na niego fala krytyki, ale jego zespół ustabilizował formę i w ostatnich kilkunastu kolejkach prezentuje się naprawdę dobrze. Jego zespół zdobywa punkty i jest obecnie liderem. Trener Mamrot wykonał dobrą pracę. Nie ma już Probierza w Jagiellonii, a ona dalej jest mocna.

Jaka są jej największe silne punkty? Wydaje się, że ofensywne akcenty rozkładają się na kilka pozycji.

- To prawda. Jagiellonia ma szybkie boki, na których grają Novikovas i Frankowski. W środku pola silnym punktem zespołu są Romanczuk i Pospisil, który wiosną zdobył już trzy bramki. Do tego dochodzi dwóch dobrych napastników. Czeka nas ciekawy mecz.

Tym bardziej, że jesteście u siebie niepokonani od dwudziestu meczów. Z kolei Jagiellonia ma serię pięciu wygranych z rzędu.

- Zależało nam na tym, żeby u siebie być mocnym. Chcieliśmy zbudować przy Bułgarskiej twierdzę i to nam się udawało. Szkoda, że na wyjazdach nie punktujemy. U siebie jesteśmy jednak mocni i z takim przekonaniem wyjdziemy na najbliższy mecz.

Ostatni wyjazd mocno was podbudował. Było to widać po zakończeniu spotkania.

- Zagraliśmy odważnie. W Kielcach graliśmy zachowawczo. Nie było ataków za wszelką cenę. Gdy doprowadziliśmy w meczu z Legią do wyrównania, to nie broniliśmy tego wyniku. Dążyliśmy do zdobycia bramki. Tak musimy grać na wyjazdach. U siebie punktujemy, ale jeśli chcemy grać o mistrzostwo to musimy się przełamać i zacząć seryjnie wygrywać. Do tego potrzebne są wyjazdowe zwycięstwa. Wygrane przy Bułgarskiej, to za mało by zdobyć mistrzostwo.

Widać w was pozytywną energię. W spotkaniu ze Śląskiem zdobyliście bramkę w ostatnich minutach. Z kolei w meczu z Legią budującym momentem był rzut karny. Mieliście poczucie, że byliście lepszym zespołem.

- Dobrze, że po tym meczu z Koroną Christian dał nam zwycięstwo w kolejnym spotkaniu. W drugiej połowie mieliśmy więcej sytuacji. Wygraliśmy to spotkanie i podbudowani pojechaliśmy na spotkanie z Legią. Jestem przekonany, że ono da nam jeszcze więcej energii. Takie sytuacje jak ta z rzutem karnym scalają drużynę i robią ją silniejszą. Każdy z nas czuje, że byliśmy lepsi. Szkoda, że bez punktów.

rozmawiał Mateusz Szymandera

Next matches

Friday

31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Sunday

09.02 godz.17:30
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices