Już w niedzielę, w Gliwicach Lech zakończy sezon 2018/2019. Wygrana Piasta może mu zapewnić mistrzostwo Polski, ale Lech nie zamierza tego meczu odpuszczać. – Jakiekolwiek odpuszczanie jest sprzeczne z jakąkolwiek ideą rywalizacji sportowej. Myślę więc, że Lech nie odpuści tego spotkania – mówi przed meczem dziennikarz Radia Poznań, Wojciech Bernard.
Mecz z Piastem nie będzie miał już dużego wpływu na Lecha, który nie może znacząco awansować w ligowej tabeli i nie zagra w tym sezonie w europejskich pucharach. Samo spotkanie od środy elektryzuje jednak ogólnopolskie media z powodu mistrzowskich aspiracji gliwiczan. - Mam świadomość jak do tego meczu podchodzą kibice poznańskiego Lecha, że nie chcieliby widzieć w mistrzowskiej koronie warszawskiej Legii, a ewentualna porażka Kolejorza w Gliwicach by to zagwarantowała. Kibice to jedno, a piłkarze to jednak drugie. Oczywiście będą mieli w głowach jak do tego podchodzą kibice, ale z drugiej strony muszą mieć świadomość, że jeden taki występ może rzutować na ich dalsze kariery. Nikt nie chce mieć w swoim piłkarskim życiorysie posądzenia o podłożenie się. Nie sądzę więc, że którykolwiek z piłkarzy Lecha, obojętnie czy tych którzy się już z Bułgarską żegnają, czy tych którzy tutaj zostaną, będzie chciał przez coś takiego przechodzić – przyznaje Bernard.
Piast Gliwice będzie zdecydowanym faworytem tego niedzielnego spotkania. Poznaniacy nie mają z Gliwic dobrych wspomnień, ponieważ w lutym przegrali tam aż 0:4. - W rundzie zasadniczej Piast pokonał Lecha wysoko, zdecydowanie. Myślę, że gospodarze mają w tym momencie, pod względem całości zespołu, jego jakości, drużynę lepszą niż Lech. Oczywiście poznaniacy w ostatnich spotkaniach prezentowali się zdecydowanie lepiej niż za czasów Adama Nawałki, ale wciąż nie jest to drużyna jaką chcielibyśmy na sto procent oglądać. Myślę, że w tym momencie rozpędzony Piast, który stoi przed historyczną szansą wywalczenia mistrzostwa Polski jest na swój sposób zespołem lepszym. Nasza Ekstraklasa pokazuje, że to niekoniecznie musi wystarczyć do tego aby to spotkanie wygrał, ale myślę, że Piast jest w stanie udowodnić swoją wyższość, niezależenie od wszystkich pozaboiskowych rozważań – twierdzi dziennikarz.
W ostatniej kolejce Lech wygrał z Lechią i udanie zaprezentował się w ostatnim spotkaniu przy Bułarskiej w tej sezonie. Szczególnie wyróżniał się zdobywca drugiej bramki – Szwajcar Darko Jevtić. - Na pewno mecz z Lechią był jego najlepszym od dłuższego czasu. Nie chodzi tylko o bramkę, którą zdobył na wagę zwycięstwa, ale o całą jego postawę w zespole. To było kolejne spotkanie w którym zobaczyliśmy zupełnie inne ustawienie personalne, a my mamy świadomość, że w takim zestawie, tej drużyny już możemy więcej nie zobaczyć ze względu na rewolucję kadrową, która tutaj będzie – dodaje.
Do gustu przypaść mógł styl gry Lecha, który grał ofensywnie, oraz przede wszystkim do końca. Piłkarze trenera Dariusza Żurawia decydującą bramkę zdobyli bowiem w ostatniej minucie spotkania. - Pozytyw jest taki, że to było przede wszystkim zwycięstwo, które zostało odniesione po niezłej grze, zasłużone, dodatkowo w doliczonym czasie gry. Ten fakt może mentalnie podbudowywać zespół, a Lech w ostatnim okresie nie miał za dużo wywalczonych wygranych jak ta w meczu z gdańską Lechią. Z drużyny z Gdańska ciśnienie też już zeszło po wywalczeniu Pucharu Polski i stracie szansy na mistrzostwo, ale to nadal silna drużyna i nie można jej lekceważyć, więc tym bardziej należy to zwycięstwo docenić. Nie wyciągał bym z niego zbyt daleko idących wniosków, ale oglądało się to zdecydowanie lepiej niż wiele innych meczów Kolejorza w tym sezonie – kończy dziennikarz.
Zapisz się do newslettera