Obrońca Lecha Poznań, Lubomír Šatka wystąpił w meczu reprezentacji Słowacji z Białorusią. Nasi południowi sąsiedzi zremisowali 1:1, a gracz Kolejorza ponownie zagrał pełne 90 minut.
Białorusini jeszcze przed niedzielnym meczem wiedzieli, że zajmą ostatnie miejsce w swojej grupie w Dywizji C Ligi Narodów. Słowacy z kolei walczyli o drugą lokatę, bowiem naszych południowych sąsiadów i Azerbejdżan dzielił zaledwie jeden punkt. Spotkanie, które było rozgrywane na neutralnym boisku - na TSC Arena mieszczącej się w serbskiej Bačkiej Topoli, od początku toczyło się przede wszystkim w środku pola, niewiele działo się pod bramkami obu kadr.
Sytuacja mogła zmienić się na dziesięć minut przed końcem pierwszej części starcia, kiedy po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym gola strzelił Juraj Kucka. Sędzia uznał jednak, że asystujący przy tym trafieniu zawodnik zagrał ręką. Po chwili to Białorusini wyszli na prowadzenie wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Do zakończenia pierwszej części meczu wynik nie uległ juz zmianie. W drugiej części Słowacy od razu ruszyli do ataku i jeden z nich przyniósł oczekiwany skutek w postaci gola. Autorem trafienia wyrównującego był Adam Zrelak, gracz Warty Poznań. Nasi południowi sąsiedzi ostatecznie podzielili się punktami z Białorusią i zajęli 3. miejsce w grupie 3 Dywizji C Ligi Narodów.
Ogólnie w reprezentacji Słowacji Lubomir Šatka ma już dwadzieścia dziewięć meczów, z czego tylko trzy razy nie wystąpił od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Zapisz się do newslettera