To pierwsza okazja, by osobiście pogratulować chłopakom mistrzostwa?
- Tak, choć oczywiście wcześniej były sms-y, rozmowy telefonicznie i gratulacje. To wielka rzecz i teraz gratuluję jeszcze raz. Zasłużył na to klub, zawodnicy, kibice i cały Poznań.
Mija rok od momentu twojego transferu. Jak po tym okresie oceniasz te przenosiny?
- Jestem zadowolony. To fajne przeżycie, człowiek uczy się wielu rzeczy. Zawsze chciałem wyjechać zagranicę i zobaczyć jak to jest, zobaczyć jak wygląda z bliska. Tak jak mówiłem, nauczyłem się wiele i mam nadzieję, że to będzie procentowało w przyszłości. Wiadomo, że kibice nie są zadowoleni, gdy zawodnik odchodzi z klubu, ale warto spróbować, bo jest to inny świat.
Najmilszy moment przez ten rok?
- Było ich kilka. Na pewno fajna przygoda w Lidze Mistrzów, wiele emocji, które zostaną ze mną z pewnością na długo. Sam ten wyjazd, spotkanie nowych ludzi, poznanie życia w Rosji, to już samo w sobie jest interesujące. Tych dobrych momentów naprawdę nie brakowało.
Zapisz się do newslettera