Trener Lecha II Poznań po wygranym 1:0 meczu ze Startem Warlubie.
Patryk Kniat
Spodziewaliśmy się wyżej postawionej poprzeczki. Myślę jednak, że goście, którzy mają ambitne plany i grają pod presją, byli dziś nieco sparaliżowani tym faktem, co odbiło się na ich grze. Byliśmy zespołem lepszym i zasłużyliśmy na zwycięstwo, choć mogliśmy je stracić w doliczonym czasie gry. To była jedyna groźna sytuacja przeciwnika w tym meczu, ale na szczęście udało nam się zachować czyste konto i sięgnąć po trzy punkty.
Zapisz się do newslettera